Apel prezydent Torunia Michała Zaleskiego do premiera RP to reakcja na ogłoszone na konferencji prasowej przez Mateusza Morawieckiego 23 grudnia 2020 r. założenia tarczy ochronnej dla gmin z południa Polski, gdzie firmy i samorządy głównie w sezonie zimowym zarabiają na całoroczne utrzymanie, a teraz z powodu ograniczeń pandemicznych bardzo dużo tracą i grozi im upadek.
Turystyka dotknięta w całej Polsce
Zaleski zwraca premierowi uwagę, że ograniczenia wynikające z epidemii zagroziły nie tylko w firmom i gminom na południu kraju, ale też branży turystycznej w całej Polsce. Toruń jest tego najlepszym przykładem.
W 2018 r. miasto odwiedziło 2,35 mln turystów krajowych i zagranicznych. W 2019 r., a więc przed uderzeniem COVID-19, gości było już prawie 2,5 mln. Zaczęła kształtować się nowa tendencja: o ile przed dekadą szczyt odwiedzin przypadał na miesiące wakacyjne, zwłaszcza sierpień, o tyle w ostatnich latach sezon zaczął się coraz bardziej wydłużać i trwał od marca do grudnia. Bardzo dużo turystów przyjeżdżało też na weekendy.
To dawało utrzymanie licznym działającym w mieście firmom i pozwalało inwestować w rozwój m.in. bazy hotelarskiej i gastronomicznej. Koronawirus niemal całkowicie załamał rynek turystyczny w Toruniu. – Straty toruńskich przedsiębiorców i usługodawców w branży turystycznej są dziś ogromne – argumentuje Zaleski. – Część z nich z przyczyn ekonomicznych została zmuszona do ograniczenia działalności.
Co na to Morawiecki?
Stąd apel do premiera Morawieckiego o rozszerzenie pomocy państwa także na ośrodki turystyczne ze wszystkich regionów kraju, które bardzo ucierpiały w wyniku ograniczeń związanych z pandemią. Został wysłany do kancelarii premiera 30 grudnia 2020 r. Nie wiadomo, czy Morawiecki się do niego odniesie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS