Każdy, kto nieco rozumie mechanizmy giełdy, wie, że kiedy sprzedają, trzeba kupować. Giełdowi gracze, trzymając się tej starej zasady, zwykle na niej dobrze wychodzą. Ale dziś jest ona tylko dla niektórych.
Na kupno i sprzedaż trzeba mieć specjalne pozwolenie, choćby redakcji „Newsweeka”, TVN czy „Gazety Wyborczej”. A podobno od roku 1989 miał w Polsce zapanować wolny rynek, choć przez pierwsze lata dominowała wolnoamerykanka. Jak w filmie Andrzeja Wajdy. Wszystko było na sprzedaż. Cóż to były za czasy.
Opis choroby
Jednak nikt wtedy nie bił na alarm. Przeciwnie. Ówczesne autorytety i medialno-partyjna elita, bogacąca się w procesie nomenklaturowej prywatyzacji, piała z zachwytu. A społeczeństwo prowadzone jak stado owiec na rzeź wierzyło w ich zapewnienia. Wyrażenie wątpliwości,…
Szanowny Czytelniku, możesz przeczytać cały artykuł
– wystarczy, że dołączysz do subskrybentów Sieci Przyjaciół.Jeżeli masz wykupiony dostęp do Sieci Przyjaciół zaloguj się na swoje Konto Czytelnika
Wybierz subskrypcję:
Sieć Przyjaciół to jedyne miejsce, w którym uzyskasz dostęp do cyfrowej wersji tygodnika Sieci, magazynu wSieci Historii oraz wszystkich artykułów
w portalu wPolityce.pl.Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS