– Jestem specjalistą do spraw kontaktów z przedsiębiorcami. Pracuję od miesiąca – mówi „Wyborczej” Krzysztof Adamczyk.
I dodaje, że to jego pierwsza stała praca od dwóch lat. Bo niedługo po tym jak Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory do sejmiku województwa świętokrzyskiego, Krzysztof Adamczyk przestał pracować w urzędzie marszałkowskim w Kielcach. Zatrudniony był tam jako doradca marszałka Adama Jarubasa z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
– Ostatnio zajmowałem się trochę szkoleniem menedżerów. Natomiast kiedy ogłoszono konkurs w Starachowicach, wystartowałem w nim – opowiada.
Dwukrotnie walczył o prezydenturę
Krzysztof Adamczyk jest doktorem nauk humanistycznych, byłym prezesem firmy Trakt, byłym dyrektorem biura zarządu województwa świętokrzyskiego oraz byłym doradcą marszałka Adama Jarubasa.
ZOBACZ TAKŻE: Wybory 2018. Marszałek Jarubas mobilizuje działaczy: Ludzie chcą widzieć w nas gladiatorów
W 2014 roku wystartował w wyborach na prezydenta Kielc jako kandydat Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Dostał 20,9 proc. głosów, ale wówczas prezydentem Kielc w pierwszej turze został Wojciech Lubawski. Adamczyk został za to radnym SLD. W 2016 roku jednak odszedł z tej partii.
W 2018 z własnego komitetu, ale z poparciem PSL, znów wystartował na prezydenta Kielc. W tamtych wyborach miał znacznie słabszy wynik, bo nieco ponad 4 proc. Radnym też nie został, Ludowcy w ogóle nie wprowadzili do rady swoich przedstawicieli.
Teraz w rozmowie z „Wyborczą” Krzysztof Adamczyk poinformował, że wycofał się z polityki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS