W listopadzie Formuła 1 opublikowała prowizoryczny kalendarz na 2021 rok. Ratyfikowany w grudniu przez Światową Radę Sportów Motorowych, harmonogram jest rekordowo obszerny i liczy 23 rundy. Lokalizacja jednej z nich nie jest jeszcze znana.
Pierwotnie w czwarty weekend kwietnia Formuła 1 miała odwiedzić Wietnam. Runda w stolicy państwa, Hanoi, została odwołana w 2020 roku z powodu pandemii koronawirusa. Uliczny tor nie będzie świadkiem rywalizacji również w sezonie 2021, a sprawa ma podłoże kryminalne. Jesienią aresztowano Nguyena Duca Chunga, członka Komitetu Ludowego Hanoi. Zarzuty związane z korupcją nie łączą się z organizacją grand prix, jednak pomysł wizyty w Wietnamie ostatecznie upadł.
Formuła 1 wciąż szuka toru, który zastąpi wizytę w Wietnamie. Według serwisu RaceFans faworytem jest Autodromo Enzo e Dino Ferrari, czyli popularna Imola. Obiekt był areną rywalizacji już w sezonie 2020, włączony do programu w wyjątkowych okolicznościach pandemii koronawirusa.
Gdyby Imola otrzymała kwietniową datę, obiekt gościłby pierwszą europejską rundę sezonu 2021, nawiązując do historii Grand Prix San Marino. Wyścig w regionie Emilia-Romania wielokrotnie otwierał rywalizację na Starym Kontynencie.
Obok Autodromo Enzo e Dino Ferrari szanse na organizację rundy F1 ma Autódromo Internacional do Algarve w Portugalii. Słabiej wypadają notowania tureckiego Stambułu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS