A A+ A++

Od jutra będziemy mogli oglądać drugą połowę szóstego (czyli ostatniego) sezonu Wikingów, jednego z najpopularniejszych seriali przygodowo-historycznych ostatnich kilku lat. I choć z pewnością następne tygodnie miną nam pod znakiem ostatnich odcinków dzieła i gorących dyskusji na ich temat, to jeszcze przed oficjalną premierą otrzymaliśmy trochę informacji na temat kontynuacji pod tytułem Vikings: Valhalla, tworzonej dla Netflixa i rozgrywającej się 100 lat po wydarzeniach z Wikingów.

Showrunnerem spin-offu jest Jeb Stuart. O jego działaniach opowiedział nieco Michael Hirst, a więc twórca pierwowzoru. Mówi on na łamach serwisu Collider:

Jeb skupia się przede wszystkim na mitologii wikingów. Dlatego też postacie spotykają się w wielkiej sali w Kattegat i rozmawiają o przodkach, którzy siedzieli w tej samej sali przy tym samym stole, a byli to Ragnar Lothbrok, Lagertha, Bjorn Ironside oraz Ivar The Boneless, którzy są teraz mitycznymi postaciami nawet w serialu Vikings: Valhalla. To połączenie daje naprawdę znakomity efekt, bo zapewnia gotowe historie do stworzenia nowej opowieści. Nie musisz więc wiedzieć, kim jest Ragnar, żeby obejrzeć nadchodzący serial, ale wiedza ta wzbogaca odbiór. Mamy też nadzieję, że ludzie niedysponujący takimi informacjami wrócą do oryginału, bo będą chcieli się dowiedzieć kim są ci wszyscy ludzie, o których ciągle się mówi? I czy Ragnar był naprawdę tak wielki? Dlaczego te postacie się mityczne? Wszystkie te elementy łączą się więc w interesujący i fascynujący sposób.

Hirst opowiedział także, na jaką skalę tworzony jest serial Vikings: Valhalla i zapewnił, że należy spodziewać się rozmachu, choć nie tak ogromnego jak w przypadku oryginału:

Produkcja ta po prostu nie może być większa od ostatnich odcinków Wikingów – spójrzmy przecież na te wszystkie armie i spektakularne bitwy, które się w nim znajdowały. Po prostu ciężko o stworzenie czegoś o większej skali niż to. Co mogę powiedzieć? Valhalla kręcona jest chociażby w tych samych miejscach i jest ich naprawdę wiele. Wracamy na przykład do Kattegat, które jest duchową ojczyzną wikingów. Miasto to jednak nieco się zmieniło, a nawet ustabilizowało. Stało się jednym z największych portów handlowych w Europie, rozrosło i zyskało na znaczeniu. Król Anglii stał się wikingiem. Wikingowie opanowali większość Anglii i zdominowali Normandię. W porównaniu do mojego serialu w pełni ugruntowali swoją pozycję na świecie, zadomowili się w nim. Konflikt pomiędzy chrześcijanami a poganami stał się konfliktem wewnętrznym, ponieważ wielu królów wikingów nawróciło się na chrześcijaństwo. Zgodnie z obawami Flokiego – wierzący zaczynają pokonywać innowierców.

To wbrew pozorom naprawdę sporo informacji, które niejako zarysowują nam ogólny status świata przedstawionego Valhalli. Wychodzi więc na to, że będziemy mieli do czynienia z akcją w Europie już nieco bardziej ukulturalnionej i cywilizowanej, co pozwoli nam na spojrzenie na wikingów z zupełnie innej perspektywy. Dobrze również wiedzieć, że będzie można oglądać netflixowy spin-off bez znajomości fabuły poprzednika – tym samym serial zdobędzie wielu nowych odbiorców. Produkcja zadebiutuje w 2021 roku i będzie liczyła 24 odcinki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWSA uchylił niekorzystne dla przedsiębiorcy decyzje organów podatkowych
Następny artykułMiasto liczy na miliony złotych