A A+ A++

Żaklina Olchowik wydała autorską płytę projektu edukacyjnego Bobobit. CD „Na początek” zawiera, utrzymane w różnych rytmach, śpiewanki i rytmiczanki we wszystkich skalach modalnych według teorii uczenia muzyki namłodszych, autorstwa profesora Edwina Eliasa Gordona i jest to jedno z nielicznych wydawnictw tego typu. O warstwę muzyczną tego wprowadzenia dziecka w świat dźwięków zadbali wyśmienici instrumentaliści, w tym Filharmonii Kameralnej, czerpiąc też z muzyki ludowej i jazzu. – Dzięki tej płycie rodzice mogą rytmizować i śpiewać z dziećmi również w domu, co jest świetnym dopełnieniem zajęć i startem do muzycznej edukacji dziecka – mówi Żaklina Olchowik, zapowiadając kolejne takie płyty, adresowane również do starszych dzieci.

Powstanie płyty „Na początek” zainspirowały zajęcia gordonowskie prowadzone przez wokalistkę i skrzypaczkę Żaklinę Olchowik, certyfikowanego instruktora gordonowskiego I stopnia Fundacji Kreatywnej Edukacji oraz Polskiego Towarzystwa Edwina Eliasa Gordona, adresowane do najmłodszych dzieci do piątego roku życia. – To bardzo dobry sposób na przypomnienie sobie śpiewanek i rytmiczanek, które są prezentowane dzieciom na zajęciach – mówi Żaklina Olchowik. – Już sam tytuł wyjaśnia, że to płyta na początek: podstawy nauki muzyki, skal, rytmu, harmonii i melodii, a do tego poznawanie różnych instrumentów. Jest to skonstruowane w taki sposób, żeby nie było trudne do przyswojenia dla dziecka. Sama harmonia jest tu więc bardzo prosta i dziecko jest w stanie ją powtórzyć, a bogactwo skal, rytmów i brzmień jest właśnie po to, żeby uczyło się przez różnorodność; im jest to bogatsze, tym dziecko szybciej przyswaja. Śpiewanie dzieciom tylko w skali dur i moll, gdzie ta pierwsza jest najbardziej typowa w dziecięcych piosenkach, jest pewnego rodzaju ograniczeniem, bo jeśli dziecko nie zna tego całego bogactwa stylów i brzmień żywych instrumentów, posiada bardzo ubogi słownik muzyczny, co utrudnia też skuteczną naukę muzyki w późniejszych latach.

Podstawą są śpiewanki i rytmiczanki bez słów, mające skupić uwagę niemowląt i małych dzieci na rytmie, melodii i harmonii, w tym utwory improwizowane, dialogi tylko na głos i perkusję. 

– Takie ćwiczenia wykonujemy na zajęciach, ale tutaj rolę drugiej osoby pełni perkusja, a ponieważ Marek jest profesjonalnym muzykiem, to robi to w bardzo ciekawy sposób: improwizuje, bawi się rytmem, ale z niego nie wychodzi  – opowiada Żaklina Olchowik. – Poza tym to nie może nudzić, więc cała płyta są to celowo bardzo krótkie utwory, ale sporo się w nich dzieje. 

Są też kompozycje instrumentalne: typowo ilustracyjne czy wyciszające, ale też takie do posłuchania, w tym dynamiczne i popularne utwory ludowe, muzyka taneczna i jazzowa, wszystkie autorstwa Żakliny Olchowik. O ich perfekcyje wykonanie zadbali: pianista i akordeonista Michał Olchowik, gitarzysta Dariusz Boguski, kontrabasista Mateusz Bakun i perkusista Marek Kunda, wspomagani gościnnie przez muzyków Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego, pierwszego skrzypka Piotra Sawickiego oraz koncertmistrza sekcji altówek Adriana Stanciu. 

– To była inicjatywa Michała, bo zależało nam na tym, żeby nie była to płyta jednolita w warstwie muzycznej – mówi Żaklina Olchowik. – Udało nam się zaprosić tych wspaniałych, klasycznych muzyków, którzy potrafią też improwizować, bawić się muzyką, podobnie zresztą jak reszta składu i zrealizować ten materiał tak, żeby było to interesujące dla dzieci, ale mam też sygnały, że te szybkie, folkowe utwory podobają się również dorosłym. 

Płyta Bobobit „Na początek” została nagrana na setkę, z późniejszym nagraniem wokali, w studio zespołu The BL Blues Band. Nagranie, miks i mastering tego materiału to dzieło realizatora Dariusza Niksy, oprawę graficzną stworzyła Izabela Cierpikowska, a producentka całości, Żaklina Olchowik, zapowiada już kolejne płyty w ramach tego edukacyjnego projektu. 

IMG_0096.jpg

– Mamy mnóstwo pomysłów – mówi Żaklina Olchowik. – Przede wszystkim mam dużo swoich kompozycji, więc tych płyt dla dzieci na pewno będzie więcej: zarówno dla niemowląt i tych małych, jak i starszych. W tym ostatnim przypadku będą to już utwory z tekstem, żeby te starsze dzieci mogły już nałożyć na muzykę słowa, bo to optymalna kolejność w uczeniu się muzyki, że najpierw poznajemy melodię i rytm, rozpoznajemy harmonię, a następnie nakładamy tekst. 

Są też plany realizacji „dorosłych” płyt kwintetu Bioacoustic oraz solowej samej wokalistki. 

– Nawet wczoraj o tym rozmawialiśmy, że czas już najwyższy – mówi Żaklina Olchowik. – Musimy przysiąść, zająć się tym, bo Michał też ma swoje kompozycje, więc trzeba to spisać, opracować i nagrać. Będzie to płyta w stylu Bioacoustic, czyli różnorodna: world music, ale z jazzem, troszkę z folkiem. Myślę też o płycie solowej, bo teraz, kiedy nie ma koncertów, mamy więcej czasu i liczę, że uda się ten zamysł zrealizować.

Wojciech Chamryk

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKurs euro stabilny. Dolar potaniał
Następny artykułKiedy skończą się obostrzenia? Minister finansów zabiera głos