Było bardzo spokojnie. Krośnieńskie służby podsumowały święta

Policjanci, medycy i strażacy w okresie świątecznym na szczęście mieli mało pracy. W porównaniu z poprzednimi latami było nieporównywalnie mniej interwencji. Ciekawostka: policja nie otrzymała, ani jednego sygnału o łamaniu obostrzeń koronawirusowych przy świątecznym stole.

 – Okres świąteczny minął ponadprzeciętnie spokojnie. Oczywiście interweniowaliśmy jeżeli ktoś potrzebował naszej pomocy, jednak trzeba przyznać, że w tym roku w Krośnie i powiecie krośnieńskim było bardzo spokojnie – mówi lek. Marcin Steliga, koordynator medyczny krośnieńskiego Pogotowia Ratunkowego. 

Podobne zdanie o wydłużonym okresie świątecznym, który trwał od wigilii 24 do niedzieli 27 grudnia ma mł. bryg. Dariusz Gruszka, Oficer Prasowy krośnieńskich strażaków:

– Przez cztery świąteczne dni strażacy PSP oraz OSP interweniowali 14-krotnie. Odnotowaliśmy 6 pożarów, 7 miejscowych zagrożeń oraz 1 alarm fałszywy. Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w niedzielny poranek w Bajdach, gdzie doszło do pożaru w budynku. – mówi mł. bryg. Dariusz Gruszka z KM PSP Krosno.

 O okresie świątecznym poinformował również asp. Tomasz Czelny z Komendy Miejskiej Policji w Krośnie:

– Policjanci podejmowali interwencje, jednak ostatnie dni były ogólnie bardzo spokojne. Noc wigilijna przebiegła spokojnie. Poza sytuacją, która miała miejsce 25 grudnia w godzinach rannych. Doszło do kradzieży z włamaniem do jednej z placówek handlowych przy ul. Wojska Polskiego w Krośnie. Aktualnie trwają czynności związane z włamaniem. – mówi asp. Tomasz Czelny i dodaje – W okresie świątecznym nie został złamany zakaz zgromadzeń. 

W sąsiednich powiatach nie było już tak spokojnie. W Wigilię w Pstrągowej (pow. strzyżowski) interweniował m.in. Ratownik10 przy nagłym zatrzymaniu krążenia. Po pogorszeniu pogody śmigłowiec nie mógł wzbić się z pacjentem do szpitala. O zdarzeniu informowaliśmy w artykule (kliknij). Natomiast w niedzielny poranek w Bliznem (pow. brzozowski) doszło do tragicznego wypadku, w którym śmierć poniosło małżeństwo, a 23-letnia córka oraz 22-latek odnieśli poważne obrażenia. Informowaliśmy o tym w artykule (kliknij). 

red.

Zgłoś naruszenie/Błąd