W mieście utworzono spółkę komunalną, która od początku stycznia zajmie się odbiorem odpadów od zduńskowolan. Przejmie to zadanie od firmy Remondis, która – zdaniem władz miasta – żądała za tę usługę zbyt dużo pieniędzy.
Rzecznik śmieciowego giganta Piotr Tokarski – w specjalnym oświadczeniu – zarzuca władzom miasta działanie wbrew rynkowym zasadom konkurencyjności. Dodaje, że ostatnia zmiana przepisów prawnych, dotycząca – najogólniej mówiąc – poziomów recyklingu w kolejnych latach, sprawia, że firmy śmieciowe mogłyby w przetargu zaproponować dużo niższe ceny niż poprzednio. – Możemy być zdecydowanie bardziej konkurencyjni na rynku w Zduńskiej Woli. Te pieniądze, o których mówimy, to jest kwota o nawet 2 miliony mniejsza, niż ta, którą proponowaliśmy wcześniej – wyjaśnia.
Władze Zduńskiej Woli uważają jednak, że powierzenie odbioru śmieci spółce – Miejskiemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej – zapewni miastu większą kontrolę nad cenami. Prezydent Konrad Pokora podkreśla, że podobnego zdania jest Krajowa Izba Odwoławcza, która w sporze miasta z Remondisem, stanęła po stronie władz Zduńskiej Woli. – Izba nie podzieliła na szczęście tych zarzutów, przyznała, że to miasto ma możliwość decydowania kto i w jaki sposób będzie dokonywał tego typu usług. Jestem realistą, więc nie obiecuję mieszkańcom spadku cen wywozu odpadów, ale jestem przekonany, że to zwycięstwo uchroni portfele zduńskowolan przed kolejnymi szokowymi podwyżkami – ocenia Konrad Pokora.
Wiele wskazuje na to, że spór o zduńskowolskie śmieci będzie miał jednak swój ciąg dalszy, bo Remondis zapowiedział, że decyzję Krajowej Izby Odwoławczej zaskarży do Sądu Okręgowego. Zarząd firmy przekonuje, że mieszkańcy już wkrótce utoną w śmieciach, bo miejska spółka nie poradzi sobie z zadaniem.
MPGK zapewnia jednak, że do odbioru odpadów będzie przygotowana na czas.
Posłuchaj:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS