A A+ A++

Z nabyciem odporności przez społeczeństwo i wygaszeniem epidemii duże nadzieje wiążą przedsiębiorcy, którzy od miesięcy próbują wiązać koniec z końcem.

W regionie łódzkim, podobnie jak w całym kraju, najcięższą sytuację mają przedsiębiorcy zajmujący się transportem, turystyką, hotelarstwem, eventami i gastronomią. Jednak na ich spadkach tracą również inne firmy, przekonuje Maciej Plutecki z Regionalnego Związku Pracodawców Prywatnych Ziemi Łódzkiej. – To jest system naczyń połączonych, dlatego coraz szersze obszary gospodarki odczuwają spadek dochodów i trudności w utrzymaniu pracowników.

Te słowa potwierdzają łódzcy przedsiębiorcy. – Każdy dzień zamykamy mniejszą lub większą stratą; na razie jedziemy na oszczędnościach i nadwyżkach z wakacji, ale one już się kończą – mówi właściciel łódzkiej klubokawiarni Niebostan, Maciej Stańczyk.

Czy pojawienie się szczepionki stanie się remedium na problemy gospodarcze w kraju? Wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk wyraziła nadzieję, że pierwsze obostrzenia będzie można zdejmować już w pierwszym kwartale przyszłego roku – pod warunkiem, że znaczący procent społeczeństwa skorzysta ze szczepień.

Wątpliwości, że tak się stanie ma ekonomista z Uniwersytetu Łódzkiego Michał Mackiewicz. – Badania pokazują, że co najmniej połowa Polaków w ogóle nie zamierza się szczepić. Sytuacja może być beznadziejna jeszcze przez rok czy dwa. 

Więcej optymizmu ma Maciej Plutecki. Jego zdaniem realne efekty szczepień gospodarka odczuje w maju lub czerwcu.

Posłuchaj:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSkład Bułgarów na przygotowania do kwalifikacji do ME
Następny artykułPolacy wymęczyli zwycięstwo z Algierią