A A+ A++

Alibaba – cudowne dziecko chińskiej gospodarki – jest sprawdzana pod kątem ograniczania konkurencji. Jednocześnie urzędnicy przyglądają się jej usłudze płatnościowej Alipay.

Firma jest właścicielem m.in. AliExpress – ogromnego sklepu internetowego, który jest popularny na całym świecie. Także w Polsce – miesięcznie odwiedza go ok. 6 mln Polaków, a grupy na Facebooku, gdzie wymieniają się najciekawszymi ofertami, potrafią gromadzić po kilkaset tysięcy osób.

Przyznajmy – tam można kupić prawie wszystko, a ceny zwykle są śmiesznie niskie. Tysiąc ołówków za dwa dolary? Czemu nie! Kufel z podciętą górną krawędzią, by podczas picia piwa nie zasłaniał on telewizora? Proszę bardzo! Te i miliardy innych przedmiotów za symboliczne kwoty – mniej lub bardziej przydatnych – można tam znaleźć, stąd tak ogromna popularność sklepu.

Teraz jednak chiński gigant ma kłopoty. Przyglądać mu się bowiem zaczęli rodzimi urzędnicy. Chiński urząd kontrolujący rynek sprawdza, czy Alibaba nie naruszała przepisów konkurencji. Chodzi o umowy podpisywane z producentami. Według urzędników Alibaba miała stawiać im ultimatum: albo sprzedajecie u nas, albo gdzie indziej, nie można tu i tu.

Chodziło głównie o dwa konkurencyjne e-sklepy: JD.com i Pinduoduo. Alibaba stawiać miała warunek: jeśli sprzedajecie u nas, to nie możecie sprzedawać u nich. W efekcie oczywiście możliwość dotarcia do klientów była ograniczona. „Współpracujemy z urzędnikami w trakcie tego śledztwa. Praca operacyjna w firmie przebiega normalnie” – napisała Alibaba w oświadczeniu.

Ale to nie koniec problemów firmy. W tym samym czasie bowiem zainteresowała się nią także chińska skarbówka. Nią, a dokładniej spółką-córką: Ant Group. Odpowiedzialna jest ona za Alipay – system płatniczy używany na AliExpress. Urzędnicy mają wątpliwości, czy system zakupu na kredyt nie doprowadza użytkowników do nadmiernych zadłużeń.

I tutaj Alibaba oświadczyła, że będzie w pełni współpracowała i dostosuje się do wszystkich wymogów urzędników. Póki co jednak publiczna oferta Ant Group na giełdzie została wstrzymana przez regulatorów. Z kolei akcje Alibaby po doniesieniach o śledztwach spadły na parkiecie w Hongkongu o 8 pkt. proc.

Sklep AliExpress w wersji na Androida i iOS-a dostępny jest w naszym katalogu oprogramowania.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNajnowszy raport Ministerstwa Zdrowia w sprawie koronawirusa
Następny artykułOśrodki w Beskidach wykorzystują ostatnie chwile przed kwarantanną. Stoki czynne nawet do 23