23.12.2020r. 08:05
“Natychmiast przystąpiono do reanimacji, która niestety nie powiodła się. O godzinie 6.20 lekarz stwierdził zgon poszkodowanego” – powiedział PAP rzecznik Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Głogowski.
Zmarły górnik pracował w górnictwie od 22 lat, z czego 11 lat w katowickiej kopalni Murcki-Staszic. Przyczyny i okoliczności wypadku wyjaśniają służby BHP kopalni i PGG oraz Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach. Sprawę zbada także prokuratura.
Z danych Wyższego Urzędu Górniczego wynika, że zmarły w środę górnik to szesnasta w tym roku śmiertelna ofiara pracy w polskim górnictwie, a dziewiąta w kopalniach węgla kamiennego.
Do śmiertelnych wypadków doszło w tym roku – oprócz kopalni Murcki-Staszic – także w kopalniach węgla: Zofiówka, Ziemowit, Bobrek, Janina, Marcel, Rydułtowy, Szczygłowice i w zakładzie odwadniania kopalń, a ponadto w należących do KGHM kopalniach rud miedzi Rudna i Lubin oraz w odkrywkowych zakładach górniczych: Drahle III w woj. podlaskim, kopalni węgla brunatnego Turów, kopalni granitu Barcz I na Dolnym Śląsku i w kopalni surowców mineralnych Ruda w Budziskach k. Kuźni Raciborskiej
7 października w kopalni Szczygłowice 22-letni górnik zginął uderzony opadającymi skałami podczas prac w podziemnym wyrobisku. 15 września 46-letni górnik zginął w kopalni Rydułtowy, przysypany skałami stropowymi podczas kontroli chodnika. 1 września w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju zginął 46-letni górnik – jego ciało znaleziono na dnie szybu. Z kolei 10 września stracił życie górnik w należącej do KGHM kopalni Rudna.
Według danych WUG od początku tego roku do końca listopada w całym górnictwie doszło do 1854 rozmaitych wypadków, w tym 1534 w kopalniach węgla kamiennego – w 11 przypadkach górnicy doznali ciężkich obrażeń.
W całym ub. roku w górnictwie zginęły 23 osoby, z czego 16 w kopalniach węgla kamiennego. Doszło do 2326 wypadków, w tym do 10 ciężkich.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS