W zaległym meczu TAURON 1. Ligi siatkarze KPS-u Siedlce we własnej hali pokonali BAS Białystok. Podopieczni Mateusza Grabdy podtrzymali tym samym zwycięską serię, ale wygrana nie przyszła im łatwo. Prowadzili już 2:0, lecz kropkę nad „i” postawili dopiero w tie-breaku.
Początek meczu należał do beniaminka, który po błędzie w ataku Patryka Szymańskiego oraz udanym zbiciu Jakuba Abramowicza odskoczył od rywali na trzy oczka (6:3). Chwilę później prowadził 8:4, ale Przemysław Kupka poderwał do walki gospodarzy. Wciąż jednak popełniali oni więcej prostych błędów, a inicjatywa była po stronie BAS-u.
Goście skutecznie grali na skrzydłach, a jak swoje trzy grosze do wyniku dorzucił Konrad Bączek, to o czas poprosił Mateusz Grabda (16:13). Przyniósł on efekt, bo KPS wziął się do odrabiania strat. Przypomniał sobie o grze blokiem, a atak Damiana Dobosza doprowadził do remisu (21:21). Jako pierwsi piłkę setową mieli białostoczanie, ale o losach tej partii zadecydowała walka na przewagi. W niej punktowa zagrywka Jacka Ziemnickiego przechyliła szalę zwycięstwa na stronę gospodarzy (26:24).
W drugim secie siedlczanie poszli za ciosem. Ułatwił im to błąd w ataku Mateusza Laskowskiego, a udana kontra Janusza Górskiego spowodowała, że wypracowali sobie trzypunktową przewagę (7:4). Beniaminek próbował walczyć, ale po drugiej stronie siatki w ataku przypomniał o sobie Kupka, a KPS zyskiwał przewagę (11:7). Przyjezdni zaczęli mylić się w ataku, szczelny blok dołożył Szymon Bereza, a gospodarze grali coraz pewniej. W zagrywce punktował Górski, a BAS nie miał punktu zaczepienia (20:12). Adrian Kacperkiewicz na spółkę z Kacprem wnukiem próbowali poderwać białostoczan do walki, ale zabrakło im czasu na całkowite odrobienie strat. Zbicie Mateusza Kańczoka przypieczętowało sukces siedlczan w tej części spotkania (25:19).
Na początku trzeciego seta zarysowała się niewielka przewaga gospodarzy, ale białostoczanie szybko wrócili do gry, a udana kontra Cezarego Stanisławajtysa pozwoliła im wyjść na prowadzenie (8:6). KPS popełniał więcej błędów, ale po asie serwisowym Górskiego odrobił straty. Nie potrafił jednak wyjść na prowadzenie. Po zmianach w składzie BAS prezentował się solidniej, a punktowa zagrywka Abramowicza i kontra Laskowskiego spowodowały, że to on zaczął przejmować inicjatywę na boisku (16:13). Coraz skuteczniej na skrzydłach radził sobie Wnuk, a gospodarze już nie zdobywali punktów seriami. Do walki próbował ich poderwać Jakub Strulak, ale przyjezdni odpowiedzieli szczelnym blokiem. W końcówce nie dali się już zatrzymać. Przypomniał o sobie w ataku Kacperkiewicz, a Stanisławajtys pozwolił im przedłużyć całe spotkanie (25:20).
W czwartym secie beniaminek nie zamierzał zwalniać tempa. Po serii bloków wyszedł na prowadzenie 5:1, lecz z czasem KPS zaczął wracać do gry. Udana kontra Kańczoka i punktowy serwis Górskiego pozwoliły mu wrócić do gry. W kolejnych minutach trwała wyrównana walka. Sporo dobrego w zespole gości robił Wnuk, a gospodarzom zdobywanie punktów nie przychodziło z łatwością (20:20). Im bliżej końca seta, tym było ciekawiej. O jego losach musiała rozstrzygnąć walka na przewagi. W niej KPS objął prowadzenie, ale ostatnie słowo należało do beniaminka. Autowe zbicie Kańczoka, a następnie as serwisowy Abramowicza doprowadziły do tie-breaka (29:27).
Decydująca odsłona lepiej zaczęła się dla siedlczan, którzy przy zagrywce Szymańskiego odskoczyli od rywali na trzy oczka. Swoje w ataku robił Górski, a po błędzie w polu serwisowym Laskowskiego KPS trzymał rywali na dystans przy zmianie stron (8:5). Wnuk próbował jeszcze poderwać do walki BAS, ale im bliżej końca meczu, tym uwidaczniała się większa przewaga gospodarzy. W końcówce dominowali oni już na boisku, a ta część meczu padła ich łupem 15:10.
KPS Siedlce – BAS Białystok 3:2
(26:24, 25:19, 20:25, 27:29, 15:10)
Składy zespołów:
KPS: Bereza (7), Kupka (10), Strulak (9), Szymański (12), Górski (22), Dobosz (15), Waloch (libero) oraz Potera (libero), Pawlun, Ziemnicki (1) i Kańczok (12)
BAS: Kudraszou (8), Jankiewicz (4), Bączek (3), Abramowicz (12), Tokajuk (5), Laskowski (8), Ostaszewski (libero) oraz Podborączyński (libero), Sapiński (8), Witkoś, Wnuk (16) i Kacperkiewicz (9)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS