13 grudnia podczas protestu Strajku Kobiet i Strajku Przedsiębiorców w Warszawie demonstranci dotarli na Żoliborz w okolice domu Jarosława Kaczyńskiego. W pobliżu ustawiło się kilkuset policjantów, “broniących” dostępu do posesji prezesa PiS. Dziennikarze naliczyli w tej blokadzie ponad 80 radiowozów i około 600 funkcjonariuszy. Zdjęcia wielometrowego szpaleru policyjnych samochodów i kordonu mundurowych z tarczami i w kaskach obiegły niemal wszystkie media.
Stołeczna policja po demonstracji poinformowała, że tak liczna ochrona domu wicepremiera nie wygenerowała żadnych dodatkowych kosztów. Sceptycznie do tej informacji odniósł się m.in. były zastępca komendanta głównego policji gen. Adam Rapacki, który w Radiu TOK FM, stwierdził, że taka blokada dostępu do domu Kaczyńskiego to szereg kosztów, m.in. pracy funkcjonariuszy, paliwa czy używanego sprzętu.
Teraz o koszty “zabezpieczeń wydarzeń 13 grudnia 2020 r.” pyta premiera Mateusza Morawieckiego toruńska posłanka KO Iwona Hartwich. W interpelacji prosi m.in., żeby szef rządu odpowiedział, “czy prawdą jest, że domu Jarosława Kaczyńskiego pilnowało 600 funkcjonariuszy policji i obecne były 82 radiowozy?”. Hartwich, chce też wiedzieć, jaki był koszt zabezpieczeń protestu w stolicy w rocznicę stanu wojennego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS