Odtwarzacz video wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce.
– Przeciwko Robertowi Lewandowskiemu grałem z ŁKS-em i chyba z Górnikiem Zabrze. Po powrocie do Polski grałem na doświadczeniu, a najlepszy czas miałem już za sobą. Wytrenowałem sobie organizm na tyle, żeby spokojnie sobie radzić w Ekstraklasie. Pamiętam, że grałem taki mecz z Lechem, gdzie Robert wyszedł, a trener Franciszek Smuda krzyczał do niego z ławki rezerwowych: “Graj, nie bój się!”. W gazetach pisali, że Lewandowski idzie do Niemiec. Szczerze mówiąc, dziwiłem się, czego on chce szukać w Niemczech, skoro ze starym chłopem, który ma 35 lat, ma problemy, a idzie do ligi, w której ja już nie dawałem rady i dlatego odszedłem – wspomina Tomasz Haj … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS