A A+ A++

– Najważniejszymi danymi są dane dotyczące zgonów – mówił dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, komentując ostanie doniesienia dotyczące chorych na COVID- 19 w Polsce. Jak dodał, ostatnio pojawiła się niepokojąca tendencja ws. wykrywania zakażeń. – Pacjenci nie zgłaszają się na testy, nie informują nas, że chorują  – podkreślił.

ZOBACZ: Nowe przypadki koronawirusa w Polsce. Dane ministerstwa, 19 grudnia

Jak zaznaczył, “liczby zgonów nie można oszukać”. – To świadczy o stopniu pandemii – o miejscu, w którym jesteśmy. Zresztą nie tylko w Polsce, ale i w Europie – dodał.

– Będąc w skórze pana premiera robiłbym to, co rząd czyni – przyznał, oceniając obostrzenia ws. pandemii w Polsce.  – To nie są wcale takie duże restrykcje i ograniczenia – stwierdził. Jak mówił, jest zwolennikiem “krótkich lockdownów”, ale intensywnych, “po których wychodzilibyśmy z wyższą kulturą epidemiczną”. – Ale skoro mamy taki “pełzający lockdown” to jego trzeba wzmocnić – wyjaśnił. 

“Testujemy tylko przypadki objawowe”

– To, co będzie w liczbie zakażeń i zgonów, będzie konsekwencją naszych zachowań – mówiła prof. Maria Gańczak.  – Wirus szuka swoich nowych ofiar – dodała.

Epidemiolog podkreśliła, że liczba zgonów jest związana z liczbą zakażeń, która nie jest raportowana w sposób prawidłowy. – Wiemy, że już od początku września testujemy “bardzo wąsko”. Testujemy tylko przypadki objawowe – powiedziała prof. Gańczak. Jak dodała, również pacjenci, u których występują symptomy COVID-19, nie badają się i “próbują leczyć się na własną rękę”.

ZOBACZ: “Szczepienia na Covid-19 jeszcze w tym roku”. Podano warunki

– Polska jest w “ogonie” krajów UE, jeśli chodzi o liczbę wykonanych testów na milion mieszkańców – stwierdziła epidemiolog. – I to w zasadzie się nie zmienia. Sprawdzałam dzisiejsze statystyki – jesteśmy na szóstym miejscu od końca – dodała.

Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych stwierdził, że restrykcję są wyraźnym uderzeniem w “szarą strefę hotelarską, szarą strefę pewnych naszych zachowań, które były kpiną z państwa, ludzi chorych, ochrony zdrowia”. – Jedni jadą nielegalnie na wyjazdy służbowe albo z rodziną na święta, a drudzy umierają w szpitalach – podkreślił.

WIDEO: Lekarze: pacjenci nie zgłaszają się na testy

  

O jakich zaleceniach trzeba pamiętać? 

– Wirus lubi zamknięte przestrzenie. I temu sprzyjają właśnie obecne warunki, czyli niska temperatura na zewnątrz. Jesteśmy bardzo długo w pomieszczeniach, które są słabo wentylowane – stwarzamy możliwość takiego zawieszenia aerozolu, w którym mogą znajdować się cząsteczki wirusa w powietrzu. Jesteśmy często blisko siebie w czasie wykonywania obowiązków zawodowych, ale też w różnego rodzaju kolejkach, obiektach – tłumaczyła Maria Gańczak.

ZOBACZ: 104-latka pokonała Covid-19. Personel medyczny nagrodził ją oklaskami

Epidemiolog przypomniała, o jakich zaleceniach powinniśmy pamiętać. – Częste wentylowanie pomieszczeń, utrzymywanie dystansu – wyliczała. –  Również przebywanie na zewnątrz – nawet jeśli spotykamy się z przyjaciółmi, znajomymi – dodała. – Niektóre kraje wprowadzają takie restrykcje, że jeśli nie jesteśmy w jednym gospodarstwie domowym, to spotkajmy się tylko i wyłącznie poza domem – mówiła Gańczak. 

Szczepienia – czy zdążymy na termin UE? 

Według zapowiedzi szczepienia w UE mają rozpocząć się 27 grudnia. – Myślę, że rozpoczniemy szczepienia tak jak inne kraje UE. Zresztą taki jest apel Komisji Europejskiej, żebyśmy wszyscy zaczęli w jednym dniu szczepienia. Czy to będzie taka skala szczepień jak w innych krajach? Trudno powiedzieć. Ale na pewno zaczniemy od grup ryzyka  i medyków. Te listy, jeśli chodzi o pracowników ochrony zdrowia, już są kompletowane – wyjaśniała prof. Maria Gańczak. 

ZOBACZ: Szczepienia personelu medycznego. Opublikowano listę szpitali

 – Mamy już placówki, w których będzie przechowywana szczepionka. Myślę, że na tym pierwszym etapie – czy na samym etapie zerowym szczepień – będzie nam łatwiej, niż jeśli zejdziemy na etap szczepienia populacji – stwierdziła.

– POZ zawsze były gotowe do szczepień – mówił natomiast dr Michał Sutkowski. – Ogłoszenie z 4 grudnia prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia spowodowało, że także małe placówki, w małych miejscowościach, mogą i będą mogły szczepić osoby, które się do nich zgłoszą – mówił. 

– W niektórych gminach nie znaleziono podmiotu, który zająłby się szczepieniami, ale są to pojedyncze punkty na mapie Polski – zaznaczył Sutkowski.

– Myślę, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani, jeśli chodzi o tę stronę – mówił prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, zauważając przy tym, że wciąż wielu Polaków jest przeciwko szczepieniom.

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

ms/jo/ Polsat News

Czytaj więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWięcbork: Zderzenie dwóch samochodów osobowych na ul. Hallera
Następny artykułFerhat Akbas: Szukamy balansu