A A+ A++

Chcesz dostawać mailem najważniejsze informacje z Warszawy? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter

Wybierając numer alarmowy 112 lub 999, dzwonimy do najbliższej dyspozytorni pogotowia ratunkowego. Osoba, która przyjmuje nasze zgłoszenie, czyli dyspozytor, sprawdza dokładny adres, podejmuje decyzję, jaką karetkę wysłać, a w razie potrzeby instruuje, jak się zachować do czasu przyjazdu pogotowia.

Na Mazowszu działa pięć dyspozytorni: w Warszawie, Płocku, Radomiu, Ostrołęce i Siedlcach. Wszystkie (prócz radomskiej) podlegają samorządowi Mazowsza. Z początkiem przyszłego roku ma się to zmienić. Gdy zegary wskażą północ, a w niebo wystrzelą noworoczne fajerwerki, dyspozytornie na Mazowszu staną się częścią mazowieckiego urzędu wojewódzkiego.

Pogotowie przechodzi do wojewody. Kto będzie wysyłała karetki?

– To nie oznacza, że wojewoda przejmie dotychczasowe dyspozytornie – wyjaśnia Krzysztof Strzałkowski, przewodniczący komisji zdrowia i kultury fizycznej w Sejmiku Mazowsza. – Według zmian w ustawie o Państwowym Ratownictwie Medycznym wojewodowie w całym kraju mają je stworzyć, czyli znaleźć miejsce i zatrudnić personel. Ustawa weszła w życie w czerwcu 2018 roku, więc mieli na to dwa i pół roku. W Warszawie sytuacja wygląda tak, że wojewoda ani nie stworzył dyspozytorni, ani nie doprowadził do porozumienia z operatorem dotychczasowej, którego efektem byłoby wynajęcie pomieszczeń i niezbędnej infrastruktury. Inni wojewodowie radzili sobie w ten sposób, że powierzali czasowo to zadanie dotychczasowym dysponentom karetek. U nas to także nie miało miejsca.

Zespół prasowy wojewody mazowieckiego potwierdza: umowa wynajmu pomieszczeń Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego „Meditrans” przy ulicy Poznańskiej 22 jest nadal negocjowana. Na 12 dni przed końcem roku (licząc z weekendami i świętami) nie zatrudniono też kompletu pracowników. Urząd wojewódzki wciąż szuka dyspozytorów, w tym głównego dyspozytora medycznego i jego zastępcy.

Tymczasem dyrektor warszawskiego Meditransu Karol Bielski zwraca uwagę, że 1 stycznia to najtrudniejszy dzień pracy dla pogotowia. – Ogromna liczba wezwań i wiele ciężkich przypadków. To najgorszy moment na dokonywanie jakichkolwiek zmian. Nie mówiąc już o tym, że mamy epidemię, która także komplikuje pracę pogotowia – tłumaczy.

W nocy z czwartku na piątek wojewoda dostał od parlamentu instrument, który może mu pomóc rozwiązać problem z utworzeniem mazowieckich dyspozytorni. Otóż Sejm, odrzucając senackie poprawki do ustawy o Państwowym Ratownictwu Medycznym, de facto zakończył pracę nad tą ustawą. W obecnym kształcie daje ona możliwość powierzenia prowadzenia dyspozytorni takim podmiotom jak warszawski Meditrans na kolejny rok. Wcześniej takie rozwiązanie, na które zdecydowało się wielu wojewodów, kwestionował wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Ustawa czeka jeszcze na podpis prezydenta.
Czy – jeśli prezydent ją wkrótce podpisze – wojewoda chciałby w ostatniej chwili z niej skorzystać, tego nie wiadomo.

Pogotowie na Mazowszu. Co z pozostałymi rejonami Mazowsza?

To nie koniec zmian. Ustawa nakazuje też ograniczenie liczby dyspozytorni we wszystkich województwach. Na Mazowszu mają zostać trzy: w Warszawie, Siedlcach i Radomiu. W praktyce oznacza to, że rejon dotychczas obsługiwany przez dyspozytornię w Ostrołęce przejmą Siedlce, a rejon Płocka przejmie Radom. Zmiany wejdą w życie z początkiem kwietnia 2021 roku.

W siedleckiej dyspozytorni kadra jest zapewniona. W radomskiej nadal brakuje dyspozytorów. – W ubiegłym tygodniu rozmawiałam z 20 naszymi dyspozytorami i żaden z nich nie wyraził chęci przejścia do Radomia – mówi Lucyna Kęsicka, dyrektor pogotowia w Płocku. – Nic dziwnego, wymagałoby to od nich przeprowadzki albo dojazdów do pracy po 180 km w jedną stronę. Wielu z nich woli kontynuować pracę u nas, tyle że w karetce.

Urząd wojewódzki zapewnia, że nie ma znaczenia, gdzie znajduje się dyspozytor, gdyż wszyscy korzystają z tego samego Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego. Przypomina także, że liczba dyspozytorni jest zmniejszana od lat, przy jednoczesnym zwiększaniu liczby zespołów ratownictwa medycznego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUSA zatwierdziły do użycia szczepionkę Moderny
Następny artykułTuzimek: Wszyscy jesteśmy Robertami