A A+ A++

Pięciu studentów zagranicznych i krajowych uczelni, wśród nich dwaj elblążanie, to autorzy platformy e-learningowej przygotowującej do matury z informatyki. O tym, na czym polega inicjatywa i dlaczego w ogóle warto zainteresować się informatyką, opowiada Dawid Woźny, niegdysiejszy uczeń elbląskich SP nr 19 i Gimnazjum nr 3.

Pomysł zrodzony z własnych doświadczeń

Skąd wziął się pomysł na stworzenie platformy przygotowującej do matury z informatyki?

– 1,5 roku temu sami przystępowaliśmy do egzaminu maturalnego, od którego zależy bardzo mocno przyszłość każdego ucznia – podkreśla Dawid Woźny. – Uczyliśmy się w III LO w Gdyni i mieliśmy nauczyciela, który przygotowywał nas dość dobrze do egzaminu. Jednak gdy chcieliśmy się pouczyć sami, poszukać jakichś materiałów, po prostu ich brakowało. Strony internetowe CKE i zasoby do nauki nie są perfekcyjne. Kiedy sami przeszliśmy przez to wszystko, stwierdziliśmy, że naszym młodszym koleżankom i kolegom przyda się pomoc, zwłaszcza jeśli w szkole, do której chodzą, nie ma takiego nauczyciela jak nasz. Widzimy tu duże pole do rozwoju, stąd pomysł na taką pomoc i taką działalność z naszej strony.

Dodajmy, że autorzy MaturaIT wiążą swoją przyszłość z branżą IT. Kurs opracowali obecni studenci University of Oxford, Imperial College London, Uniwersytetu Warszawskiego i Aalto University.

Dawid Woźny zaznacza, że platforma jest skierowana przede wszystkim do uczniów technikum i liceum, bo jej zadaniem jest w pierwszej kolejności przygotowanie do matury. Może ona przydać się także każdemu, kto chciałby się uczyć programowania w języku Python, posługiwania się arkuszem kalkulacyjnym czy bazami danych.

– Warto zaznaczyć, że jest to też pierwsza platforma e-learningowa przygotowująca do matury z informatyki – podkreśla jej współautor.

MaturaIT to także odpowiedź na wyzwania związane z nauczaniem zdalnym, które dominuje w czasie pandemii COVID-19.

Jak można skorzystać z platformy?

– Jest ona płatna, żeby z niej korzystać, należy zarejestrować się na stronie, do obsługi całości używa się przeglądarki internetowej. Ma ona konkurencyjną cenę, bo różnego rodzaju kursy czy korepetycje kosztują znacznie więcej – podkreśla Dawid Woźny.

Autorzy platformy MaturaIT dzielą się swoją wiedzą nie tylko w ramach płatnej platformy, bo o tym, jak dobrze przygotować się do matury z informatyki, piszą też na swoim blogu, skierowanym do wszystkich zainteresowanych. W kolejnych publikacjach dzielą się radami dotyczącymi choćby zarządzania czasem w trakcie egzaminu czy organizacją nauki zdalnej, którą narzuciła pandemia koronawirusa.

Najpierw idea, później testy i publikacja

Powiedzmy jeszcze kilka słów o tym, jak “od kuchni” powstawała platforma e-learningowa.

– Z pomysłem wyszedł Paweł Narkiewicz, dziś całość realizujemy w pięciu. Jesteśmy kolegami z klasy w III LO w Gdyni. Pracę rozpoczął Paweł z Adamem Cichym, po jakimś czasie zaproponowali współpracę Andrzejowi Stalke, Pawłowi Krollowi (który również uczył się dawniej w SP nr 19 i Gimnzajum nr 3 w Elblągu – dop. red.) i mnie. Osobiście byłem bardzo podekscytowany propozycją, bo miałem świadomość, że takiej platformy jeszcze nie ma, przyda się wielu ludziom i że ten pomysł może się udać. Przygotowując MaturaIT, musieliśmy zadbać nie tylko o szczegóły techniczne, takie jak interfejs, ale też każdy z nas opracowywał jeden z pięciu działów, z jakich składa się matura z informatyki: programowanie, algorytmika, arkusz kalkulacyjny, bazy danych i wiedza teoretyczna. Wszyscy przygotowali od 15 do 20 artykułów dotyczących każdego działu, musieliśmy na to poświęcić wiele czasu. Naszym zamiarem było przedstawienie 100 proc. potrzebnej wiedzy w sposób przystępny, by każdy, nawet osoba niezwiązana wcześniej z informatyką, mogła to zrozumieć. Dołożyliśmy też starań, żeby nie było to tak topornie przedstawione jak w niektórych podręcznikach – zaznacza Dawid Woźny. – Do artykułów dołączyliśmy zadania utrwalające, żeby użytkownik mógł sprawdzić swoją wiedzę i miał pewne wyzwanie wchodząc w interakcję z platformą.

Student Aalto University (Finlandia) podkreśla, że platforma e-learningowa przeszła 3-miesięczną fazę testową. Osoby przygotowujące się do matury z informatyki “wyłapane” przez autorów MaturaIT raportowały programistom, co należy poprawić.

– Poprosiliśmy też znajomych nauczycieli, żeby sprawdzili treść kursu – zaznacza Dawid Woźny.

Gra warta świeczki

Według elblążanina, warto dziś poważnie rozważać karierę w IT, nawet jeśli wcześniej nie miało się z tą rzeczywistością do czynienia.

– Branża rośnie z roku na rok, pojawiają się miejsca pracy, a średnie pensje są bardzo wysokie w porównaniu do innych sektorów, nawet w przypadku stażystów – podkreśla Dawid Woźny. – Wydaje mi się, że nasz system edukacji nie do końca przykłada wagę do znaczenia IT. Dlatego naszym celem jest popularyzacja informatyki i zwiększenie liczby osób piszących z niej maturę, bo w tej chwili to ok. 8 tys. osób rocznie, a średnia wyników wynosi 29 proc., jest więc bardzo niska w porównaniu do innych przedmiotów.

Z czego może wynikać brak zainteresowania „infą” w szkołach?

– Niektóre osoby, które testowały naszą platformę, przyznają, że niekiedy nauczyciele w czasie lekcji po prostu pozwalają uczniom posiedzieć w internecie albo pograć w gry, to jest zresztą spotykane na różnych etapach edukacji – przyznaje Dawid Woźny. – Jestem oczywiście przekonany, że wiele szkół w Polsce przykłada wagę do matury z informatyki, gdyby jednak wyciągnąć tu jakąś średnią, to wielu uczniów nie ma wielkiej szansy na przygotowanie się do egzaminu i wdrożenie się w branżę IT. To duża strata, bo nauka tych rzeczy na poziomie szkoły średniej nie jest poza zasięgiem, a uczeń mógłby sprawdzić, czy jest tym zainteresowany i czy widzi się w tym sektorze. To z kolei przełożyłoby się na wybór studiów w takich kierunkach. Oczywiście każdy powinien robić to, co lubi, ale spotkanie z informatyką w wielu szkołach powinno być na wyższym poziomie.

Czy ktoś, kto nie miał wcześniej do czynienia i nie interesował się szeroko rozumianą informatyką, powinien się nad tym jeszcze zastanawiać na poziomie szkoły średniej?

– Oczywiście, warto. Jeden z naszych głównych celów to przygotowanie do matury kogoś, kto kompletnie nie miał wcześniej styczności z tą dziedziną. Stawiamy sobie to za punkt honoru – mówi z przekonaniem Dawid Woźny. – Na początku nie trzeba nawet znajomości arkusza kalkulacyjnego. Trzeba jednak zaangażowania i systematyczności. Jeśli ktoś czegoś nie rozumie, ma możliwość kontaktu z nami i zadania pytań. Ktoś, kto chce się tego nauczyć, może się tego nauczyć – podkreśla elblążanin.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLinia lotnicza ma sposób na “antymaseczkowców”. Będą dla nich specjalne miejsca
Następny artykułSąd uznał Macieja Maleńczuka za winnego ataku na pro-lifera