Dyrektorzy National Grid Plc spotkali się w czwartek z urzędnikami rządowymi, aby omówić, w jaki sposób rosnąca liczba projektów na morzu może być najlepiej podłączona do sieci na lądzie. W chwili obecnej farmy wiatrowe na morzu są połączone indywidualnie oddzielnymi kablami. Połączenie niektórych z tych łączy mogłoby zmniejszyć ilość potrzebnej nowej infrastruktury o połowę – podaje Bloomberg.
Praca ta ma kluczowe znaczenie dla rządu premiera Borisa Johnsona, aby wywiązać się ze obietnic dotyczących wyeliminowania emisji paliw kopalnych do 2050 r. Ministrowie umieścili morską energię wiatrową w centrum planów ograniczenia emisji dwutlenku węgla z wytwarzania energii, a obecny system połączeń sieciowych pozostawiłby kosztowną oraz niemożliwą do opanowania plątaninę drutów sięgających od farm wiatrowych na morzu do brzegu.
Reklama
„Istniejący proces łączenia pojedynczych morskich farm wiatrowych to przestarzały system, który wymaga aktualizacji” – powiedział Barnaby Wharton, dyrektor RenewableUK ds. Future Electricity Systems. „Musimy upewnić się, że trafimy na rozwiązanie, które jest technicznie wykonalne i opłacalne” – dodał.
Wielka Brytania jest liderem światowym, jeśli chodzi o morską energetykę wiatrową, więc znalezione rozwiązania mogą wpłynąć na inne państwa. Rząd rozpoczął przegląd morskiej sieci przesyłowej w lipcu, w ramach którego wysłuchał informacji od National Grid.
Ponieważ wydajność ma wzrosnąć czterokrotnie w ciągu dziewięciu lat, projekt musi zostać sporządzony szybko. Koszty farm wiatrowych na morzu drastycznie spadły w ostatnich latach, głównie z powodu niższego finansowania i cen turbin. Koszt transmisji to kolejna wielka szansa dla branży, aby stać się bardziej ekonomiczną.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS