A A+ A++

10 lat temu w głowach Tomasza Sienkiewicza i Krzysztofa Stypułkowskiego narodził się pomysł na własny biznes: produkcję czekolady. Ale nie masówki, znanej kubkom smakowym z ogólnodostępnych w sklepach wyrobów, a prawdziwej czekolady tworzonej w zgodzie z tradycyjnym rzemiosłem. Droga do celu okazała się jednak bardzo wyboista.

Rzemiosło od A do Z

Założyciele Manufaktury zdecydowali, że znakiem rozpoznawczym ich czekolady będzie produkcja w modelu „bean to bar”, czyli z wykorzystaniem własnoręcznie uprażonych ziaren kakaowca. Okazało się jednak, że pozyskanie surowca w takiej postaci jest niezwykle trudne. Gdy w końcu udało im się znaleźć odpowiedniego dostawcę, trzeba było opracować technologię, receptury i wyposażyć się w odpowiednią maszynerię. Szczęśliwie z pomocą przyszła im wówczas książka S. T. Becketta „The Science of Chocolate”.

W ten oto sposób Sienkiewicz i Stypułkowski stali się w pionierami kraftowej czekolady w Polsce. Ku ich zaskoczeniu historia nie potoczyła się podobnie jak w przypadku piw rzemieślniczych. Choć spodziewali się, że podobne produkty zaczną zalewać rynek, nic takiego nie miało nie miejsca.

– To pokazuje, że sprzedaż „prawdziwej” czekolady, która ma swoją cenę i wartość, nie jest prosta. Trudno ją wyprodukować i równie trudno znaleźć dla niej klientów – mówi Stypułkowski.

Czekolada wymyślona na nowo

Ale gdy już się to uda, korzyści są bardzo wymierne. Dziś Manufaktura Czekolady sprzedaje produkty za prawie sześć milionów złotych rocznie, w tym w sporej mierze na rynki zagraniczne. Zdobywane od ponad dziesięciu lat doświadczenie firma przekuła ostatnio w kolejny, innowacyjny projekt: produkcję czekolady całkowicie wegańskiej. Nową markę nazwano, nomen-omen, Las Vegan’s.

Wyroby Las Vegan’s będą sprzedawane w biodegradowalnych opakowaniach, w 100 proc. wolnych od plastiku Fot.: Manufaktura Czekolady

– W pierwszym etapie produkcji planujemy wdrożenie czterech linii produktowych. Na początek tabliczki, m.in. czekolada ciemna i czekolady z roślinnych zamienników mleka z dodatkami malin i pomarańczy, w kartonowych kopertach wykonanych z surowca wytwarzanego z udziałem makulatury. Drugą linią będą owoce, orzechy, migdały i ziarno kakao w czekoladzie. Trzecia i czwarta, najważniejsze dla nas linie, to tabliczki i batony zapakowa … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNajazd turystów po pandemii. Kiedy zwiedzający wrócą do Krakowa?
Następny artykułCzchów. 12 tysiecy pierniczków!