Wciąż skupiamy się na tym, co robić ze śmieciami, jak zagospodarowywać odpady zamiast na tym, by po prostu produkować ich mniej lub wcale. Warto uświadomić sobie, jakie korzyści wynikają ze zmiany naszego myślenia w kierunku zapobiegania marnowaniu żywności, zamiast koncentrować się jedynie na naprawianiu skutków tego zjawiska. Te możemy jedynie zatrzymać, ale nigdy ich nie cofniemy, dlatego tak ważną rolę odgrywa wiedza. Kluczem jest uświadomienie sobie, że rozwiązania są i to łatwiejsze, niż nam się wydaje.
Projekt badawczy PROM to przełomowa inicjatywa, dzięki której poznaliśmy w końcu skalę marnowania żywności w Polsce, a wynosi ona blisko 5 mln ton. Wyniki badania PROM wskazują, że najbardziej do strat żywności przyczyniają się konsumenci – odpowiadają za marnowanie aż 60 jej procent. Następnie za straty żywności w całym łańcuchu kolejno odpowiadają: produkcja podstawowa – ok. 15%, przetwórstwo – ok. 15%, transport i magazynowanie – mniej niż 1%, handel – ok. 7%, a gastronomia – niewiele powyżej 1%.
Projekt PROM jest realizowany przez konsorcjum w składzie: Federacja Polskich Banków Żywności, Instytut Ochrony Środowiska-Państwowy Instytut Badawczy, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie (SGGW), Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa i Polskie Towarzystwo Technologów Żywności. Za badania w projekcie odpowiedzialne są zespoły badawcze IOŚ-PIB i SGGW.
Wyniki badań jasno pokazują, jak ważna jest nasza odpowiedzialność w domach na co dzień, a co za tym idzie, świadomość tego, że niewielkim wysiłkiem możemy ograniczyć marnowanie jedzenia. Warto zrozumieć, że w ślad za naszym wyrzuconym jednym jabłkiem, czy marchewką uruchamia się łańcuch również innych strat: ekonomicznych, środowiskowych i społecznych. Odpowiednimi działaniami możemy nie tylko oszczędzić nasze pieniądze, za które kupiliśmy produkt, ale również zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych do atmosfery, które produkuje gnijąca żywność na wysypiskach, co obciąża środowisko naturalne. To są konkretne liczby. Jak podkreślają Banki Żywności – każda tona żywności, która trafia na wysypisko śmieci, emituje do atmosfery 4,2 ton CO2 przyczyniając się do zmian klimatycznych. Jeszcze groźniejszym gazem cieplarnianym pochodzącym z rozkładającej się żywności jest metan, który silniej niż dwutlenek węgla blokuje odbijanie promieni słonecznych, potęgując tym samym globalne ocieplenie.
Rozwiązania są możliwe, jeśli zrozumiemy, że te wszystkie tony i liczby są sumą naszych konkretnych, mogłoby się wydawać, błahych decyzji każdego dnia. Produkcja żywności wiąże się z wykorzystywaniem zasobów, które kiedyś się skończą. Zapobiegając jej wyrzucaniu oszczędzamy wodę i inne cenne surowce, które zostały zużyte w tym procesie. Każdy z nas odciska swój ślad i każda oszczędność ma znaczenie. Jeśli zapobiegniemy zmarnowaniu tylko jednego jabłka – oszczędzimy 70 litrów wody (źródło: FAO), która musiała być zużyta, by to jedno jabłko zostało wyhodowane (to tzw. ślad wodny).
Skala problemu mogłaby być mniejsza dzięki konkretnym działaniom w naszej kuchni, takim jak chociażby odpowiednie planowanie, właściwe przechowywanie produktów, czy lepsze rozumienie etykiet. Na przykład, nie wszyscy wiedzą, że umieszczone na etykietach “najlepiej spożyć przed” (m.in.: na mące, oleju, makaronie, ryżu itp.) oraz “należy spożyć do” (na mięsach, rybach, nabiale itp.) znaczą co innego. Produkty oznaczone “najlepiej spożyć przed” najlepiej zjeść przed tą datą, ale jeśli po jej upłynięciu produkt był prawidłowo przechowywany i nie wykazuje zmian organoleptycznych można go zjeść. Natomiast produktów oznakowanych “należy spożyć do” nie należy spożywać po upłynięciu daty wskazanej na opakowaniu.
Warto też wiedzieć, że jednym z kluczowych czynników sprzyjających wyrzucaniu jedzenia jest nieodpowiednie przygotowanie się do zakupów oraz same zakupy. Zbliżające się święta i poprzedzające je przygotowania potraktujmy więc jako pierwszy krok do zmiany i nie zmarnujmy tej szansy.
By pokazać możliwości ograniczania strat żywności w naszych domach, IOŚ-PIB zainaugurował w grudniu kampanię Jedz Bez Wyrzutów, czyli bez wyrzucania do kosza, bez marnowania i bez wyrzutów sumienia z tego powodu. Zachęca w niej, by konsumenci jedli i kupowali w sposób świadomy, z pewnością, że nie zaśmiecają środowiska, że żyją w zgodzie z naturą, że ograniczają zużycie zasobów naturalnych naszej Planety. W kampanii wybrzmiewają przepisy na niemarnowanie, z których możemy skorzystać w naszych domach, takie jak: improwizacja w kuchni, znajomość etykiet, planowanie zakupów i menu, mądre przechowywanie oraz dzielenie się z innymi. Do odpowiedzialnych działań zachęcają dziennikarka Agnieszka Cegielska i szef kuchni Andrzej Polan, którzy zostali ambasadorami akcji. Więcej o kampanii można przeczytać na stronie http://www.projektprom.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS