Długo trzeba było czekać na pojawienie się jakiegokolwiek samochodu na torze. Jak wytłumaczył siedzący w pit lane Christian Horner, wszystkie zespoły chciały rozpocząć pracę w bardziej reprezentatywnych warunkach pogodowych, ponieważ nadchodzące kwalifikacje i wyścig będą rozgrywane po zmroku.
Dopiero po 20 minutach wyłonili się pierwsi ochotnicy jazdy po niezwykle ekscytującym Yas Marina, a gdy do zabawy dołączyła reszta, rozpoczęła się tradycyjna próba ognia przed kwalifikacjami.
Po pierwszej turze prób tabelę otwierał Max Verstappen, który znokautował obu kierowców Mercedesa – Lewis Hamilton stracił do niego 0,573 sekundy, zaś Valtteri Bottas 0,802.
Ostatecznie szyk ten utrzymał się do końca sesji. Holenderski zawodnik zdołał się jeszcze poprawić, zaś za jego plecy wskoczył narzekający na podsterowność w każdym zakręcie Alexander Albon.
Red Bull mimo tak dobrej prognozy przed czasówką musi podejść do niej z dużą pokorą. Wczoraj za dnia Verstappen też był najszybszy, lecz gdy słońce zaszło, został zepchnięty przez duet z Mercedesa na 3. pozycję.
Podobnie jak wczoraj rano, znów dobrze spisała się ekipa Renault. 3. w 1. treningu Esteban Ocon, tym razem wykręcił 4. czas, ulegając swojemu zespołowemu partnerowi.
Pierwszą dziesiątkę uzupełnił Mercedes, a także ekipy Racing Point i McLarena, które będą jutro walczyć o zajęcie 3. miejsca w klasyfikacji generalnej konstruktorów.
Najszybszym kierowcą spośród grona najsłabszych zespołów okazał się George Russell ze swoim 15. czasem. Brytyjczyk z pewnością powalczy za dwie godziny o zakończenie sezonu kolejnym wejściem do Q2.
Klasyfikację zamknął zastępujący Romaina Grosjeana Pietro Fittipaldi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS