A A+ A++

Już sześć serc na nakrętki stoi w Lubinie – do pięciu dotychczasowych właśnie dołączyło kolejne, pod Przedszkolem nr 10. W planach są kolejne.

Jest kolejne! 💪 Tym razem przy wejściu do Przedszkola Nr 10 z Oddziałami Integracyjnymi w Lubinie! 😄 Dziękujemy dyrektor…

Opublikowany przez Lubin 2006 Piątek, 11 grudnia 2020

Lubinianom spodobała się ta akcja, chętnie wrzucają nakrętki do pojemników w kształcie serc znajdujących się w różnych punktach miasta. Pieniądze ze sprzedaży uzbieranego plastiku przeznaczane są na leczenie 38-letniego Adama Mikosia z Lubina, który choruje na raka. Dopiero gdy uzbiera się kilka ton, nakrętki wywożone są do skupu. Taki transport zorganizowano pod koniec listopada.

Pierwsze z serc na nakrętki postawiono w Lubinie 10 września, następne cztery pod koniec września. A teraz kolejne. W tej chwili stoją one: pod Galerią Cuprum Arena, przy Fitarena Lubina na ulicy Jana Pawła II (od ulicy Leszczynowej), Szkole Podstawowej nr 14, Zespole Szkół nr 2 oraz sklepie Społem 19-stka na ulicy Mickiewicza i najnowsze – pod Przedszkolem nr 10 z Oddziałami Integracyjnymi przy ul. II Brygady Legionów 21.

– W najbliższym czasie chcemy postawić 10 kolejnych pojemników – dodaje Tymoteusz Myrda, prezes Stowarzyszenia Lubin 2006.

Inicjatorzy akcji mają nadzieję, że kosze na stałe wpiszą się w krajobraz Lubina.

– Jak długo będzie to potrzebne, zbieramy nakrętki na leczenie Adama Mikosia. W przyszłości będziemy wspierać każdego, kto będzie potrzebował takiej pomocy – dodaje prezes Stowarzyszenia Lubin 2006.

Pojemniki zostały wynajęte. Zaprojektowała je i wykonała lubińska firma. Wszystkie koszty z tym związane pokryto ze składek członków i radnych Stowarzyszenia Lubin 2006.

Fot. FB Lubin 2006

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak PiS zostało pożytecznym idiotą Orbána [KULISY NEGOCJACJI]
Następny artykułW podróży patrzę na życie z dystansem