- Straty Wenecji spowodowane powodzią szacowane są na miliard euro
- Władze miasta apelują o uczestnictwo w składce na rzecz pomocy Wenecji
- Dziś spodziewany stan wody ma osiągnąć 160 cm, plac św. Marka ponownie został zamknięty
– Po pierwsze bezpieczeństwo – tak burmistrz Luigi Brugnaro uzasadnił swoją decyzję o zamknięciu placu. Strażnicy miejscy, brnąc w wodzie powyżej kolan, usunęli z placu drewniane podesty, po których można chodzić w dniach przypływu. W niedzielę przed południem ich poziom zrównał się z taflą wody.
Rekordowo wysoka zawartość soli w wodzie, w której zanurzone są po powodzi fundamenty, kolumny, balustrady, posągi i inne fragmenty architektury może okazać się bardzo poważnym zagrożeniem dla zabytków i spowodować, że “postarzeją się w błyskawicznym tempie”- alarmują konserwatorzy zabytków i historycy sztuki.
Straty w mieście, odwiedzanym przez ponad 25 milionów turystów rocznie, szacowane są na miliard euro. Ich usuwanie potrwa bardzo długo, szczególnie jeśli chodzi o dziedzictwo historyczne miasta. Władze utworzyły specjalne konto bankowe, na które można wpłacać pieniądze, jeśli chce się pomóc. “Wenecja to duma nie tylko Włoch, ale dziedzictwo każdego … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS