A A+ A++

Zobacz wideo

Orlen poinformował niedawno, że kupuje Polska Press, grupę wydawniczą, do której należą głównie media regionalne – 20 dzienników, 120 tygodników i około 500 witryn. Przejęcie mediów przez państwową spółkę budzi oczywiste obawy o to, czy redakcje zachowają autonomię. 

Jakub Janiszewski w audycji “Połączenie” zwrócił jednak uwagę, że takie zagrożenie pojawiło się już znacznie wcześniej – gdy jedna grupa wydawnicza przejęła zdecydowaną większość rynku mediów regionalnych. Przed audycją przejrzał kilka gazet wydawanych przez Polska Press i wydały mu się one robione od sztancy.

Nie słuchasz podcastów? To dobry czas, by zacząć. Dostęp Premium za 1 zł!

– Te tytuły przypominały kopie. Zmieniała się winieta, a “content” może nie do końca był taki sam, bo jednak w każdej było sporo wiadomości z regionu, ale sposób robienia gazety podobny – dzielił się swoimi wrażeniami z Andrzejem Andrysiakiem, dziennikarzem, który obecnie wydaje lokalny tygodnik “Gazeta Radomszczańska”.

Jego gość się z tym zgodził. – Całym sercem będę bronił dziennikarzy pracujących w tych gazetach, ale trzeba pamiętać, że Polska Press zrobiła taki zjazd. Wszystko zaczęło się od projektu, o którym mało kto już dziś pamięta – “Polska The Times”. Miał on tworzyć taką “czapę” nad mediami regionalnymi. Ten projekt się nie powiódł, a od tego momentu nie ma za bardzo pomysłu na te media – opowiadał Andrysiak.

Dziennikarz zauważył też poważniejszy problem w Polska Press. – Wydaje mi się, że jest tam odgórne zalecenie, aby nie wschodzić w konflikty z władzami, przede wszystkim na poziomie lokalnym. Jeżeli ktoś kontroluje władze lokalne, to media wydawane przez wydawców krajowych – mówił.

Na poparcie swoich słów Andrysiak wskazał, że dziennikarze tytułów Polska Press nie opisali w ostatnich latach żadnej afery na tyle poważnej, że głośno byłoby o niej w mediach ogólnopolskich. – A przecież tam pracuje dwa tysiące ludzi – dodał.

Zdaniem Andrysiaka teraz, gdy – jak sam mówił – “PiS kupił sobie gazety”, może się to zmienić. – Proszę pamiętać, że na poziomie gmin i powiatów PiS nie ma monopolu, jeśli chodzi o władzę samorządową. To nie jest tak, że z PiS-u jest większość wójtów, burmistrzów i prezydentów mniejszych miast. Wydaje mi się, że 2023 r. tygodniki i gazety regionalne należące do PiS-u, skupią się na walce z tymi niezależnymi kandydatami w wyborach samorządowych – wyjaśnił.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWikingowie [RECENZJA]
Następny artykułBez Grand Prix Czech w 2021 roku