A A+ A++

GR Yaris to Toyota, jakiej jeszcze nigdy nie było. Jest szalona, nie pasuje do gamy japońskiej marki, ale i dzisiejszych czasów. Cieszmy się, że powstała.

Dzisiaj już nikt nie konstruuje i buduje tak samochodów. Nie zbiera się grupa fascynatów, która mówi – zbudujmy coś fajnego, a później zobaczymy, czy to się finansowo kalkuluje. Tak powstało wiele aut, które później przeszły do historii motoryzacji jako legendy. Golf GTI był takim samochodem, ale też np. pierwszy model z serii Mercedesa AMG Black Series.

CZYTAJ TAKŻE: Pierwsza jazda | Toyota Yaris Hybrid: Samochód kompletny

Toyota GR Yaris.

GR Yaris nie powstał po godzinach, ale na pewno to projekt stworzony przez fascynatów, bez kalkulatora w ręku i cięcia kosztów. Inaczej nie mogłoby powstać samochód, który ma potencjał na na najbardziej zawadiackie auto w ostatnich latach. Podobno historia powstania GR Yarisa jest taka, że szef szefów w Toyocie – Akido Toyoda zapytał rajdowego mistrza świata Tommiego Makinena jak powinien wyglądać idealny samochód rajdowy gdyby miał powstać bez względu na koszty. Kiedy w siódmym dniu powstania świata Bóg odpoczywał Toyda i Makinen dogadali wszystkie szczegóły budowy tego auta. Decyzja o produkcji seryjnej została podjęta natychmiast. Minęła wszystkie komitety kontrolujące.

W efekcie powstał samochód stanowiący idealne połączenie sztywnej, lekkiej konstrukcji ze zwinnym, zapewniającym precyzyjne sterowanie podwoziem oraz mocnym, ale kompaktowym silnikiem z turbodoładowaniem. Można śmiało powiedzieć, że ten model Toyoty to następca takich legend jak Subaru WRX STI czy Mitsubishi Evo. Toyota GR Yaris ma zaledwie 3,95 m długości, masę własną 1280 kg i 261 KM.

Jest zimno, szaro, a dojazd na Autodrom Słomczyn obok opustoszałego targowiska nie nastraja optymistycznie. Innymi słowy to jeden z tych dni, który można spisać na straty. Wystarczyła godzina spędzona z GR Yarisem żeby to wszystko zmienić. Trzycylindrowy silnik pod krótką maską Yarisa warczy gniewnie i szaleńczo kręci się na drugim biegu do ponad 6000 obrotów na minutę. W dłoniach trzymasz mięsiste koło kierownicy. Gwałtowne hamowanie, ostry skręt w lewo, auto dzielnie trzyma się asfaltowej nitki, pedał gazu wciśnięty do oporu i ten dzielny maluch bez poślizgu rwie do przodu. Parę kółek później zmiana programu jazdy i teraz zamiast pełnej stabilizacji i podziału napędu 50 na 50 trafia więcej mocy na tylne koła (30:70). I znowu ten sam zakręt: hamowanie dojazd do prawej krawędzi i ostro w lewo. Przód ciągnie bardzo delikatnie, za to tył mocno naciska i lekko się usuwa. Różnica w jeździe pomiędzy poszczególnymi programami jest bardzo duża.

Nigdy, przenigdy nie pomyślał bym, że będę się ekscytował jazdą Yarisem. Że wszyscy dookoła będą wychwalali Toyotę za zbudowanie sportowego samochodu. Firmę z hybrydowym celibatem. Ok,mieli Toyotę GT86, a później GR Suprę i Yarisa GRNM. Jednak GR Yaris bije te wszystkie auta o głowę. To auto ma kute felgi, opony Michelin Pilot Sport 4S, mechanizmy różnicowe firmy Torsen o ograniczonym poślizgu na przedniej i tylnej osi, trzydrzwiowe nadwozie z obniżoną linią dachu dla nadania optymalnych właściwości aerodynamicznych (maska silnika, drzwi, tylna klapa wykonane są z aluminium, dach z karbonu ), do tego trzydrzwiowe nadwozie ma 259 dodatkowych punktów zgrzewczych, lekki i sztywny układ zawieszenia z przednimi kolumnami MacPhersona i tylnymi podwójnymi wahaczami z ramionami wleczonymi. Redukcja masy całkowitej pozwoliła osiągnąć stosunek masy do mocy wynoszący 4,9 kg na 1 KM.

Nazwali to Yaris, ale podobno tylko trzy elementy są tu wspólne z wielkoseryjnym modelem – przednie i tylne światła, klamki i czubek anteny. Silnik jest również całkowicie nową konstrukcją. To trzycylindrowa jednostka o pojemności 1,6 litra z turbodoładowaniem. Jest to najpotężniejszy trzycylindrowy silnik na świecie, a także najmniejsze i najlżejsze 1,6 turbo. Ma moc 261 KM przy 6500 obr./min. i maksymalny moment obrotowy 360 Nm w zakresie od 3000 do 4600 obr./min. Jest zgodny z przepisami technicznymi kategorii WRC2 i może rozpędzić GR Yarisa od 0 do 100 km/h w 5 … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKredyty hipoteczne. Banki przegrywają w sądach z frankowiczami
Następny artykułMAN Bus wydaje kalendarz ze swoimi pracownicami