Marek Szelka kilka tygodni temu miał zgłosić się do więzienia. Sąd skazał go na miesiąc bezwzględnego więzienia i 40 godzin prac społecznych za zniszczenie samochodu innego kierowcy, pana Pawła. Zaczęło się od zajechania drogi.
Trwa konkurs Onetu “Wybieramy Prawdę”. Kliknij w baner powyżej i włącz się do gry. Sprawdź zasady, wygrać możesz każdego dnia – strona konkursu “Wybieramy Prawdę”
Dwa samochody poruszały się trzypasmową jezdnią. Auto pana Marka znajdowało się na prawym pasie, samochód pana Pawła na lewym. W tym samym momencie obydwaj kierowcy chcieli zająć środkowy pas. Omal nie doszło do kolizji. Ostatecznie to auto pana Pawła znalazło się na środku, zmuszając pana Marka do powrotu na prawo. Przepisy złamał pan Paweł.
– Nie doszło do kontaktu fizycznego, nie doszło do uszkodzeń samochodów, natomiast tamten pan zareagował nadpobudliwie (…) Wydawało mi się, że na tym sprawa się zakończy – opowiada pan Paweł.
Niedługo potem kierowcy znowu się spotkali. Obaj jechali już środkowym pasem
– Nagle zobaczyłem, że z prawej strony wyprzedza mnie samochód. Jechał pasem wydzielonym z ruchu – relacjonuje poszkodowany.
– Chciałem przyhamować kierowcę i odpłacić mu pięknym za nado … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS