A A+ A++

Kilka tygodni temu otrzymał nominację do prestiżowej nagrody International Classical Music Award.

Płyta zawiera wybór utworów z kolekcji „Offertoria et communiones totius anni”, wydanej w Wenecji w 1611 r. przez jednego z najwybitniejszych polskich kompozytorów przełomu XVI i XVII wieku, Mikołaja Zieleńskiego. „Stając przed koniecznością dokonania wyboru spośród 113 zachowanych dzieł Zieleńskiego, postanowiłem oprzeć narrację na historii zbawienia, a ściślej na tym, jak wypełniło się Pismo w przypadku Jezusa Chrystusa – Mesjasza” – wyjaśnia w broszurze Andrzej Kosendiak.

W efekcie dostajemy niemal pięćdziesięciominutową opowieść o wydarzeniach opisanych w ewangeliach i Dziejach Apostolskich: od zwiastowania, nawiedzenia przez Maryję św. Elżbiety, narodzenia Chrystusa, rzezi niewiniątek zarządzonej przez Heroda, ofiarowania w świątyni przez Golgotę, zmartwychwstania, zwątpienia Tomasza, wniebowstąpienia aż po śmierć męczeńską św. Szczepana i chwałę Bożą.

Niewiele wiadomo o życiu Mikołaja Zieleńskiego. Prawdopodobnie urodził się w Warce. W źródłach historycznych wymieniany jest jako organista pracujący przez pewien czas w Płocku.

Agnieszka Zielińska, autorka eseju dołączonego do nagrania, snuje bardzo prawdopodobne przypuszczenia, że Zieleński, pracujący na dworze biskupa Wojciecha Baranowskiego, późniejszego prymasa Polski, towarzyszył swojemu pracodawcy we wszystkich ważniejszych podróżach. Jest więc możliwe, że przebywał i kształcił się w Rzymie, Wenecji i w Mediolanie. Tam miał okazję zetknąć się z twórczością włoskich kompozytorów, podpatrzyć ich styl. „Ofertoria” Zieleńskiego zostały napisane w technice polichóralnej (dwa lub więcej wokalnych lub instrumentalnych chórów), przypominającej styl Giovanniego Gabrielego, weneckiego organisty i mistrza tej techniki. Nie jest zatem wykluczone, że Zieleński poznał Gabrielego, a być może i kształcił się u Wenecjanina.

Interpretacja Wrocław Baroque Ensemble jest stylowa. W przeciwieństwie do wcześniejszych nagrań tutaj Andrzej Kosendiak zrezygnował z dużego składu. Dobierając niewielką obsadę, chciał pokazać charakterystyczny styl Zieleńskiego i różnorodność jego twórczości. Świetnie grający wrocławianie stworzyli precyzyjną, wyważoną, ale i pełną niuansów interpretację. To nadało muzyce Zieleńskiego autentyczności i podkreśliło wyjątkową emocjonalność wielu fragmentów historii ewangelicznych.

Andrzeja Kosendiaka z biegiem lat cenię coraz bardziej i coraz bardziej podziwiam za konsekwencję w przeprowadzaniu swoich pomysłów. Tym, czym mi imponuje, jest postrzeganie wszystkich wykonawców jako jednego instrumentu. U Kosendiaka nie ma miejsca na gwiazdorstwo. Nie oznacza to wcale, że gwiazdy nie błyszczą. Oczywiście błyszczą, ale realizując pomysł na całość wykonania, a nie własne pomysły.

Niesłychane jest to, że przy takim poziomie homogeniczności żaden ze śpiewaków nie przestaje być indywidualnością. Aldona Bartnik, Tomáš Král, Maciej Gocman, ale i Aleksandra Turalska, Jaromir Nosek czy Piotr Olech są w najlepszej formie. Wymieniona szóstka, ale i pozostali wokaliści, stworzyli wciągającą interpretację, inteligentnie różnicując komponent dramaturgiczny i refleksyjny muzyki Zieleńskiego. Dysponując doskonałą i niezawodną techniką, nasyconym brzmieniem i wspaniałą artykulacją, śpiewają z wielką prostotą. To ujmuje i zachwyca.

„Offertoria et communiones totius anni” Mikołaja Zieleńskiego w wykonaniu Wrocław Baroque Ensemble potwierdzają przynależność zespołu do wąskiego grona wykonawców najwyższej światowej klasy.

Robert Majewski, dyrektor Szkoły Podstawowej w Rogozinie, dyrygent chóru Vox Singers

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKielczanin zaginął w Warszawie
Następny artykułStado dzików przy ruchliwej ulicy. Nie reagowały na przejeżdżające auta