Chrzanowscy szczypiorniści po emocjonującej końcówce pokonali w sobotę rywali z Ostrowca. Nie popełnili już tylu błędów, jak w Sandomierzu.
I liga
Unimetal Recycling MTS Chrzanów – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 24-23 (13-11)
MTS: Górkowski – Hardzina 4, Kowal 4, D. Skoczylas 4, M. Skoczylas 4, Wadowski 3, Rola 2, Orlicki 1, Węgrzyn 1, Stroński 1, Madeja, Wierzbic.
Po wygranej z liderem, ale słabszym występie w Sandomierzu i porażce w karnych, do końca nie było wiadomo, czego się spodziewać po graczach MTS-u. Jednak w sobotnim spotkaniu z KSZO wrócili na swoje tory. W 11. minucie przegrywali co prawda 4-7, a w 19. minucie 7-10, ale potem przyspieszyli grę i rzucili pięć razy pod rząd. Dzięki temu zrywowi schodzili na przerwę przy dwubramkowym prowadzeniu.
W drugiej połowie gospodarze prowadzili zwykle 1-2 bramkami. Goście postraszyli ich w końcówce, doprowadzając do remisu. Jednak bramkę rzucił Filip Wadowski, a przyjezdni już nie potrafili się przebić przez defensywę MTS-u i wygrana gospodarzy stała się faktem.
Po meczu trener Paweł Rokita wyróżnił zwłaszcza bramkarza Marcina Górkowskiego (m.in. obronił dwa rzuty karne) oraz Pawła Strońskiego, który zagrał twardo w obronie.
Obejrzyjcie filmik z sobotniego meczu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS