W opublikowanej w sobotę rozmowie metropolita Wenecji, zmagającej się ze skutkami katastrofalnej powodzi oświadczył: “Do tej pory słuchaliśmy słów, ale nie było widać czynów”. Podkreślił, że już myśli z niepokojem o jesieni przyszłego roku, gdy woda znowu zacznie się podnosić. – Boję się, że za 365 dni trzeba będzie powiedzieć, że zmarnowaliśmy rok, nie robiąc nic konkretnego – dodał.
– Wydaje mi się, że politycy wiele mówią o skarbach, jakie trzeba chronić, a mało o ludziach, których należy ratować. Ja w tych dniach wkładam kalosze, wychodzę i spotykam ludzi, którzy płaczą, bo nie mają, co jeść albo jak dostać się do szpitala – podkreślił abp Moraglia. – Apel, jaki kieruję do władz państwa, płynie z będącego w agonii serca krypty bazyliki świętego Marka, liczącej prawie tysiąc lat; pomyślmy o kobietach i mężczyznach, którz … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS