Zimowy spacer z dziećmi jeszcze do niedawna nie mógł odbyć się bez tradycyjnego rytuału rzucania suchego chlebka kaczkom. Przecież dokarmianie zwierząt w czasie zimy jest bardzo potrzebne, prawda? Tak, ale tylko wtedy gdy robimy to odpowiedzialnie.
Z pewnością znacie ten zimowy obrazek: rodzina z dziećmi przystaje nad brzegiem skutej lodem rzeki. Wyciągają woreczki z suchym chlebem i hojnie obdarzają mi ptaki, które szybko zlatują się zewsząd. Jedzą ze smakiem, radośnie pokrzykują, a dzieci mają przy tym mnóstwo frajdy. W końcu dokarmianie ptaków jest jednym z najważniejszych zimowych rytuałów! A co najważniejsze: pozbywamy się z domu suchego (!) albo lekko spleśniałego (!!) chleba (!!!) i uczymy dzieci odpowiedzialności za przyrodę!
W końcu, co w tym złego?!
Prawie wszystko.
Od dziecka wpaja się nam wszystkim to, jak ważne jest pomaganie zwierzętom w czasie zimy.
Tyle na temat wspomnień, a teraz kilka słów na temat tragicznych konsekwencji dokarmiania ptaków wodnych pieczywem.
Bardzo często dokarmianie ptaków zaczynamy zbyt wcześnie, a potem niejednokrotnie kontynuujemy przez cały rok. Tak naprawdę jedzenie w karmnikach powinno zacząć się pojawiać dopiero wtedy, gdy zwierzęta tracą dostęp do naturalnego pożywienia. Dzieje się tak dopiero wtedy gdy spadnie grubsza warstwa śniegu, a mróz utrzymuje się przez co najmniej kilka dni. Wcześniejsze dokarmianie ptaków powoduje, że rozleniwiamy je. Dokarmiamy je z ciekawości, nieregularnie, kiedy przyjdzie nam na to ochota. Nie zastanawiamy się nad tym, że takie działanie może przynieść więcej zagrożeń niż pożytku.
Zmiany klimatu są faktem, okres jesienno–zimowy jest coraz łagodniejszy. Czas, w którym dokarmianie ptaków jest konieczne i niezbędne skraca się więc znacząco, a w wielu miejscach w ogóle takie wsparcie nie jest potrzebne. Przyzwyczajone do znajdowania jedzenia, które pozostawia im człowiek, ptaki tracą szybko zainteresowanie najzdrowszym dla nich, naturalnym pożywieniem. Po co mają tracić czas i siły, skoro człowiek przyjdzie i zawsze coś dla nich pozostawi?
Człowiek zapomina zaś o tym, że dokarmianie należy zaplanować i prowadzić jedynie wtedy, gdy jest to absolutnie konieczne i kontynuować do momentu, w którym ptaki będą mogły znowu same podjąć wysiłek jego poszukiwania w środowisku naturalnym. Co więcej, zapominamy o tym, że dokarmianie powinniśmy prowadzić tak, by zwierzęta dostały pełnowartościowe pożywienie, a nie swoistego fast fooda.
Nasz zwyczaj dokarmiania ptaków starym, suchym albo – co gorsza – spleśniałym chlebem to najbardziej szkodliwy sposób „pomagania” jaki możemy wybrać.
Biały chleb, który tak chętnie dajemy dzieciom, by dokarmiły kaczki marznące na zimnie, to jeden z tych produktów, które najszybciej mogą doprowadzić je do śmierci. Zanim weźmiemy nasze pociechy na spacer, w którego czasie będziemy chcieli dokarmiać zwierzęta, dowiedzmy się jak to robić z głową.
Przede wszystkim: nigdy więcej białego pieczywa! W wielu miejscach pojawia się podobny przykład: jedna skórka chleba nic złego ptakom nie zrobi. Ten rytuał powtarzają jednak dziesiątki, jeśli nie setki osób. W takiej ilości pieczywo jest zaś dla ptaków zabójcze. To zaskakujące, ale niestety, to co od zawsze wydawało się normalne, teraz wiemy, że może prowadzić do fatalnych konsekwencji. Dzikie ptaki chętnie przyjmują od nas ten pokarm, który staje się ich głównym pożywieniem. Z tego powodu bardzo szybko doprowadza u nich m.in. do:
- kwasicy – która jest chorobą układ … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS