Organizatorem piątkowej debaty “Co ma praworządność do weta Polski ws. budżetu UE?” była marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak. Wydarzenie odbyło się w ramach Lubuskiego Forum Samorządowego.
Oprócz Trzaskowskiego do udziału zaproszono prof. Marcina Matczaka z Wydziału Prawa i Administracji UW, prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, marszałka woj. zachodniopomorskiego i prezesa Związku Województw RP Olgierda Geblewicza oraz byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego Jerzego Stępnia.
– Aż 72 proc. Polaków i Węgrów nie ma żadnych wątpliwości, że powiązanie funduszy unijnych z praworządnością to oczywista oczywistość – mówiła słowem wstępu Polak. – W latach 2004-2020 Polska otrzymała z UE 189 mld euro. Do regionu lubuskiego trafiło ponad 17 mld zł. O co chodzi polskiemu rządowi? To balansowanie na granicy polexitu?
PiS się puszy, to samobójcza strategia
Zdaniem Trzaskowskiego narracja rządu jest oparta na manipulacji lub niezrozumieniu tego, jak działa UE. – Albo na jednym i drugim. Jeśli ktoś dołącza do elitarnego klubu, to akceptuje jego zasady. Jedną z nich jest poszanowanie praworządności. Gdyby Polska miała teraz przystąpić do Unii na podstawie tzw. kryteriów kopenhaskich, nie spełniłaby ich – stwierdził.
– Często rząd PiS opowiada, że UE narzuci nam kwestie związane z aborcją lub eutanazją. To manipulacja, może nawet kłamstwo. Unia nie ma takich prerogatyw. To podstawowe prawa człowieka, wpisane w unijne prawo, z którym się godzimy – dodał.
04.12.2020 r. Rafał Trzaskowski podczas Lubuskiego Forum Samorządowego. Fot. zrzut ekranu / lubuskie.pl
Jakie konsekwencje niesie za sobą zawetowanie budżetu przez Polskę oraz Węgry? M.in. prowizorium budżetowe, czyli cięcia w dofinansowaniu wielu programów. Co ważniejsze, zdaniem Trzaskowskiego, stratę pieniędzy z Funduszu Odbudowy, bardzo potrzebnych w perspektywie kryzysu spowodowanego epidemią koronawirusa, oraz funduszu na tzw. zielone inwestycje przeciwko pogłębiającemu się kryzysowi klimatycznemu.
– Politycy związani z ministrem Ziobrą mówią, że sami stworzymy sobie taki fundusz. Ciekawe, skąd weźmiemy te miliardy. To strategia samobójcza, niezgodna z UE i jej zasadami. Wynik szantażyku pewnego ministra wobec swoich kolegów. PiS puszy się i nie proponuje niczego konstruktywnego.
Polexit może stać się sensownym rozwiązaniem
– Rząd PiS próbuje przekonać Polaków, że walczy w obronie jakichś wartości i nie chce ich poświęcić dla pieniędzy. To manipulacja uderzająca w nasze poczucie patriotyzmu. “Nie sprzedamy Polski, nie sprzedamy naszych wartości”. To fałszywe – przekonywał prof. Marcin Matczak. Zaznaczył, że to kluczowy moment historii Polski w UE. Bo nie chodzi tylko o pieniądze.
– Unia dała nam pokój. Bezpieczeństwo od grawitacyjnej siły Rosji. Możliwość bycia partnerem sojuszu gospodarczego, sojuszu wartości. Rząd kładzie na szali naszą rolę w Unii. Od pięciu lat jesteśmy outsiderem. A jesteśmy silnym państwem, moglibyśmy mieć więcej do powiedzenia. Kwestionujemy zasady, ale nie dajemy żadnych alternatyw – tłumaczy.
04.12.2020 r. Prof. Marcin Matczak podczas Lubuskiego Forum Samorządowego. Fot. zrzut ekranu / lubuskie.pl
W wielu kręgach coraz częściej mówi się o polexicie. Matczak uważa, że wkrótce możemy pójść o krok dalej. Wyjście Polski z UE może stać się sensownym rozwiązaniem.
– To myśl szeptana, która pojawia się na okładkach. Przez szaleństwo wąskiej grupy ludzi ona stanie się opcją – podkreśla.
– Nie ma polskiej czy niemieckiej praworządności. Tak jak nie ma polskiego, niemieckiego czy francuskiego mycia zębów. Możesz przekonywać, że w sposób specjalny podchodzisz do mycia. Jedyne, co cię spotka, to wstyd i próchnica – negatywne skutki przyjęcia zupełnie absurdalnej wizji. Dla każdego na świecie jasne są kwestie praworządności – dodaje Matczak.
Pełny zapis z debaty można obejrzeć TUTAJ.
CZYTAJ TEŻ: Zielonogórscy prawnicy pod sądem: “Igor Tuleya i Józef Gacek. Wspieramy”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS