A A+ A++

Faszyzm bezobjawowy odkryto, jeszcze zanim poznaliśmy bezobjawowe zakażenie koronawirusem. Pionierską metodologię badań nad faszyzmem bezobjawowym rozwija się nad Wisłą z pomocą uznanej tu metody zwanej „gołym okiem widać”. Stąd też, jak wiemy, faszystami bezobjawowymi byli już: Zbigniew Herbert, paulini na Jasnej Górze (zdaniem prof. M. Smoczyńskiej), prof. Legutko dla lewicowych bojówek w Middlebury College oraz moi najbardziej elokwentni i aktywni koledzy z redakcji „Do Rzeczy”. Nie ukrywam, że zazdroszczę, bo jeśli ktoś wreszcie sporządzi wykaz międzynarodowych faszystów bezobjawowych, to znajdą się w nim również ogłoszeni nimi pośmiertnie: królowie katoliccy i Don Pelayo (za sprzeciw wobec imigracji z krajów muzułmańskich). Któżby nie chciał należeć do takiej Champions League?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPandemia fałszywych testów
Następny artykułFerie zimowe w jednym terminie. Co na to Polacy? SONDAŻ DGP i RMF FM