Jak informuje agencja Reutera, sąd apelacyjny w Teksasie wstrzymał egzekucję Reeda i orzekł, że jego prawnicy spełnili wymogi prawne dotyczące ponownego rozpatrzenia przez sąd niższej instancji pod kątem tego, czy oskarżyciele przedstawili fałszywe zeznania i ukryli dowody przemawiające na korzyść mężczyzny. Reed od początku twierdzi, że jest niewinny.
51-letni Rodney Reed został skazany na karę śmierci w 1998 roku za morderstwo Stacey Stites, 19-latki, z którą utrzymywał kontakty intymne. Kobieta została znaleziona martwa na skraju drogi. Śledczy ustalili, że została zgwałcona, a później uduszona.
Mogło dojść do wielu błędów
Jak podaje Reuters, eksperci medycyny sądowej, którzy zeznawali przeciwko Reedowi, przyznali później, że popełniali błędy. Śledczy nie zbadali dokładnie, czy morderstwa nie popełnił Jimmy Fennell, miejscowy policjant i narzeczony ofiar. Przez jakiś czas był on głównym podejrzanym, jednak został kilka razy przesłuchany, przeszedł testy wykrywające kłamstwa i badania krwi i nigdy nie został oskarżony.
Wątpliwości budzi również fakt, iż czarnoskórego mężczyznę winnym zabójstwa uznała ława przysięgłych złożona z białoskórych osób. Niewykluczone, że w grę mógł wchodzić również aspekt rasowy.
Sprawa Rodneya Reeda relacjonowana jest przez media i emocjonuje opinię publiczną. Petycję o uwolnienie mężczyzny, którą zamieszczono w internecie, podpisały niemal trzy miliony osób.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS