mBank na swoich stronach prezentuje od niedawna swoim klientom nowe logo. Nic dziwnego, jeżeli nie zauważyłeś zmiany – jest ona bowiem kosmetyczna, co zresztą sam możesz ocenić. Porównanie starego i nowego logo prezentujemy na końcu tego artykułu.
Firma sama przyznaje, że zmiany są niezauważalne dla większości osób. “Profesjonaliści zwrócą jednak uwagę na nową czcionkę, nieznacznie zmienione proporcje kolorowych pasków oraz zaktualizowaną paletę barw” – czytamy w komunikacie.
Skoro zmiany są tak kosmetyczne, to po co w ogóle je wprowadzać? W komunikacie bank tłumaczy, że zmiany “jeszcze lepiej dopasują znak banku do cyfrowych ekranów. Elementy identyfikacji wizualnej banku będą dzięki nim bardziej czytelne”.
Zobacz: Kredyt w czasie pandemii. Jest taniej niż rok temu
– W ciągu siedmiu lat znacząco zmieniły się rozwiązania technologiczne, z których korzystają nasi klienci. Logo mBanku pojawia się na coraz doskonalszych ekranach i nośnikach cyfrowych. Nie możemy być na to obojętni = to nie tylko kwestia estetyki, ale i oczekiwań odbiorców. Stąd zmiany, dzięki którym nasz znak i elementy identyfikacji wizualnej będą bardziej przystępne – wyjaśnia Iwona Ryniewicz, dyrektor Departamentu Komunikacji i Strategii Marketingowej mBanku, cytowana w komunikacie.
Co się zatem zmienia? W nowym logo użyta została bezszeryfowa czcionka. Oprócz tego kolory zyskały nowe odcienie, a paski zostały uporządkowane. Całe logo natomiast przyjęło kształt prostokąta.
“Za odświeżenie standardu graficznego odpowiadają zespoły marketingu i UI/UX banku oraz agencja BNA, która przed laty zaprojektowała logo z paskami” – czytamy w komunikacie.
Ostatnią dużą zmianę bank przeszedł w 2013 roku. Wtedy to doszło do przyjęcia jednej, wspólnej nazwy i uruchomienia nowego serwisu transakcyjnego. mBank natomiast dziś ma ok. 5,7 mln klientów w Polsce, Czechach i na Słowacji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS