A A+ A++

Zmarł Diego Maradona. 60-latek miał atak serca w swoim prywatnym domu w Tigre na przedmieściach Buenos Aires. O jego śmierci jako pierwsze poinformowało internetowe wydanie największej gazety w Argentynie – “Clarin”.

Argentyńczyk rozpoczął swoją karierę w rodzinnym kraju. Z czasem podjął decyzję – w tamtych czasach wcale nieoczywistą – że będzie ją kontynuować w Europie.

W 1982 roku rozpoczął grać w charakterystycznej koszulce w bordowo-granatowe pasy FC Barcelony. “Blaugrana” zapłaciła za skrzydłowego 5 mln funtów, co w tamtym czasie było transferowym rekordem.

Zobacz: Zostawią w Polsce miliard dolarów. “Potwierdzamy. Budowy trwają”

Po dwóch latach gry w Katalonii mariaż Maradony i “Dumy Katalonii” miał się ku końcowi, a Argentyńczyk wyruszył podbić boiska i serca mieszkańców Półwyspu Apenińskiego. SC Napoli na transfer wyłożyło 6,9 mln funtów, co było kolejnym rekordem transferowym.

To właśnie w Neapolu Maradona świętował największe sukcesy. Z klubem zdobył mistrzostwo oraz Puchar Włoch, a także Puchar UEFA. Po jego odejściu władze klubu zastrzegły numer “10”, z którym występował Argentyńczyk.

W czasie gry w Napoli poleciał na Mistrzostwa Świata w Meksyku, w których trakcie narodziła się jego legenda. Przebojowy skrzydłowy poprowadził Argentynę w 1986 roku do drugiego w historii tytułu mistrzów świata. To właśnie na tym turnieju Maradona strzelił bramkę ręką, która przeszła do historii jako “ręka Boga”.

Po piłkarskiej karierze próbował swoich sił jako trener. W 2010 roku poprowadził kadrę swojego kraju na mistrzostwach świata. Z turniejem i ze sterem reprezentacji pożegnał się po porażce 0:4 z Niemcami.

Po jego karierze często powracały do niego demony w postaci afer dopingowych oraz uzależnienia od kokainy. W 2009 roku rozpoczęły się problemy finansowe byłego piłkarza. Do Maradony zgłosił się włoski fiskus, który zażądał zapłaty zaległego podatku i narosłych z tego tytułu odsetek. Łącznie 54 mln dolarów.

“Boski Diego” rozpoczął batalię sądową, a w międzyczasie spłacił tylko część długu. Argentyńczyk przegrał przed wymiarem sprawiedliwości, co finalnie doprowadziło do bankructwa.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDachowanie samochodu z substancjami chemicznymi
Następny artykułKSZO – Stal Kraśnik 1:0. Znowu niedosyt