A A+ A++

Eryk Gumulak SJ – Watykan

W wyniku kataklizmu ponad 90 osób poniosło śmierć, wielu jest zaginionych, szkody materialne szacuje się na miliony dolarów. Woda pokryła całe wsie, szczególnie w północnej i zachodniej części kraju, gdzie wylały rzeki Ulúa i Chamelecón. „Ta woda, która nas pogrzebała, jest dzisiaj potrzebna do życia” – powiedział ks. Castriotti.

„To apokaliptyczna i dramatyczna sytuacja. Ten kraj już został doświadczony przez pandemię. To nie tylko katastrofa naturalna, ona wykracza poza granice mentalne. Żyję jednak nadzieją rozciągającą się ku przyszłości i której teraz zdaje się brakować – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Ferinando Castriotti. – Honduras to udręczony kraj, pozostający nieustannie w kryzysie. Widzę ogromny ból w oczach mieszkańców, który przenika wszystkich. Pozostają nam wspomnienia, które nigdy nie odejdą: wspomnienia hałasu, krzyków, woni potu, błota, pracy, która nigdy nie wróci. Są tu dziesiątki tysięcy bezdomnych. Ośrodki zdrowia, do których zgłaszają się zakażeni, stają się zapalnymi siedliskami koronawirusa. Kościół katolicki jest na pierwszej linii frontu, pomagając potrzebującym. Nasze stopy stąpają na cierniach, ale wiara daje nam siłę, by iść dalej.“

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPapież: jeśli chcemy lepszego świata, szanujmy kobiety
Następny artykułZmarł były dyrektor Teatru Dramatycznego w Płocku