A A+ A++

– Za nami intensywne spotkania z przedstawicielami branży gastronomicznej z regionu. Udało nam się wspólnie wypracować kolejne instrumenty wsparcia. Zachęcamy kolejne samorządy do podjęcia inicjatywy, aby wesprzeć swoją branżę gastronomiczną, żeby otoczyły pomocą ludzi, którzy znaleźli się w beznadziejnej sytuacji. Nie dajmy upaść naszym ulubionym restauracjom – apelował marszałek Piotr Całbecki podczas konferencji prasowej w Urzędzie Marszałkowskim.

Z przedsiębiorcami z regionu od kilku tygodni współpracuje wicemarszałek Zbigniew Ostrowski. – Pod naszą soczewką są nie tylko gastronomicy, ale również branża fitness. Pracujemy pod ogromną presją czasu i w ekstraordynaryjnym tempie udało nam się wypracować kilka dojrzałych propozycji – opowiada wicemarszałek.

I podkreśla, że zasady uzyskania wsparcia będą uproszczone w stosunku do zwykłych dotacji unijnych. Nabór zacznie się 1 grudnia, a samorząd podpisze pierwsze umowy już po tygodniu. – Przy dobrej współpracy i zrozumieniu potrzeb wynikających z upływu czasu uda nam się osiągnąć zadowalający efekt pomocowy dla branży. Mamy poczucie, że udało nam się wypracować rozwiązania sprawiedliwe, skierowane do tych, którzy już dziś potrzebują wsparcia – mówi.

Firmy dostaną nawet 12 tys. zł

Pomoc jest skierowana do branży gastronomicznej i fitness. Wysokość całego programu wynosi 9,6 mln zł. Aplikacje nie wymagają żadnego wkładu własnego, a maksymalna wartość dotacji może wynieść 12 tys. zł na jedną firmę. Z naboru wykluczone są podmioty, które otrzymały grant na kapitał obrotowy z Kujawsko-Pomorskiego Funduszu Pożyczkowego. Uproszczony wniosek o dotację będzie można złożyć elektronicznie, ale z pominięciem generatora wniosków. Dużo łatwiej będzie można zdobyć także pożyczkę do 50 tys. zł z KPFP.

W spotkaniu wziął udział także Remigiusz Wengler, jeden z organizatorów protestu branży gastronomicznej. Dziękował samorządowi za dyskusję i udaną współpracę. – Boimy się stycznia, bo to jest miesiąc krytyczny w naszej branży, który nazywamy martwym miesiącem i w którym dokładamy do interesu własne oszczędności. Od Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej wiemy, że rząd nas nie otworzy 27 grudnia. To jest wodzenie nas za nos, bo prawdziwe otwarcie planowane jest na koniec lutego. Miejmy nadzieję, że ktoś tu się jednak opanuje – opowiadał.

Urząd Marszałkowski planuje także zachęcać władze lokalne, aby wspierały gastronomię w regionie. Zamierza także stworzyć akcję promocyjną.

Więcej informacji: kujawsko-pomorskie.pl/

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Lidze Europy Lech goni liderów w Belgii
Następny artykułOd jutra będzie można wypożyczyć książki