Liczba wyświetleń: 463
20 listopada 2020 roku gubernator stanu Minnesota Tim Walz ponownie zamknął siłownie, ośrodki sportowe, szkoły, bary, restauracje. Zapowiedział, że w nadchodzące Święto Dziękczynienia dopuszczalne jest spotkanie jedynie 10 osób przy wspólnym stole. W Ameryce ten dzień to niemal tak ważny jak Wigilia, tyle, że z pieczonym indykiem na stole.
Przed domem gubernatora zgromadzili się mieszkańcy komunikujący na różnego formatu tablicach przesłanie: „Dobro ludzi było zawsze wymówką tyranów”, „Końcem obłędu koniec lockdownu”. Tysiące mieszkańców Minnesoty zgromadzonych przed rezydencją gubernatora żądało zakończenia tyranii. Przedstawiciel niezadowolonych rzesz zakomunikował: „Ci, którzy nam fundują aktualne zasady nie są głupkami. Ważne jest jednak to, że świat nauki nie stoi po ich stronie.
Zadajmy sobie pytanie dlaczego oni to robią. Robią to po to, żeby nas kontrolować, sterować naszym życiem. Prześladują nas, niszczą życie naszych dzieci. To wszystko usprawiedliwiają troską o ludzi starszych. To najohydniejszy z możliwych argumentów. Straszą seniorów ich wnukami twierdząc, że jako nosiciele choroby mogą przyczynić się do śmierci dziadków, jeżeli nie zachowają odległości i nie zamaskują się. To jest kolejny etap kontrolowania ludzkich zachowań.
To wszystko ma skalę globalną, ogarnia cały świat, nie ma nic wspólnego z covidem i nie jest to żadna teoria spiskowa. Oni to przekazują w wiadomościach. Ludzie tacy jak Klaus Schwab, Bill Gates, Jeffrey Sachs, Joe Biden wyraźnie przyznają się jakie warunki nam dyktują. Maski na twarzy, zachowanie odległości mają ich zdaniem poskromić działanie wirusa. Czy to działa skoro statystyki przeczą skuteczności?”.
Niektóre plakaty porównują gubernatora do działalności Idi Amina. Prowadzący protest kontynuuje: „Nie może być zgody na eksperymenty na żywych organizmach. Nie ma zgody na traktowanie ludzi jak świnki morskie. Całość eksperymentu sprowadza się do transhumanizmu. To ideologia sprowadzająca się do takiego stadium rozwoju technologii, w której możliwe jest daleko idące modyfikowanie ludzkiej psychiki i fizjologii. Jeśli zatem ograniczymy się do pozostania w domach pracując zdalnie, to już nigdy nie wrócimy do swoich miejsc pracy, bo pretekstem będzie rozsiewanie koronawirusa. Twórcy obłędu chcą byśmy byli stale przykuci do komputerów przez co jesteśmy pod ustawiczną kontrolą.
Bill i Melinda Gates decydują, by nasze dzieci skazane na zdalne nauczanie rzekomo przyczyniały się do ratowania świata. Zdalne sterowanie nauczaniem, przedsiębiorstwami, bankowością oznacza jedno: kto kontroluje internet ten kontroluje świat. To jest kwintesencja problemu.
Dziś zaczynamy rozumieć istotę niemieckiego nazizmu, który pochłaniał ludzkie istnienia. Deklarowali uwolnić świat od komunizmu i niemal każdy ich popierał. Wzorem tamtej ideologii dzisiaj deklarują gotowość uwolnienia nas od skutków pandemii, byle tylko zadeklarować gotowość poparcia ich. Nie możemy tego zrobić. Nie ma na to zgody. Mamy zasadnicze powody, by nie nosić masek, mamy rozmawiać z ludźmi, nie dać się antagonizować. Jeśli władza deklarowała nas ochronić przed wirusem, to niech dzisiaj usłyszy: „Wolimy umrzeć z powodu tego wirusa niż mielibyśmy umierać w wyniku tyranii twórców pandemii”.
Opracowanie: Jola
Na podstawie: YouTube.com, en.Wikipedia.org
Źródło: WolneMedia.net
OD ADMINISTRATORA PORTALU
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS