A A+ A++

Mecz zapowiadał się bardzo interesująco, bo mierzyły się zespoły ze ścisłej czołówki i sąsiadujące ze sobą w tabeli. Górnik plasował się na trzecim miejscu, a tuż za nim byli opolanie. Oba zespoły zapowiadały też walkę o zwycięstwo.

Jeśli chodzi o przebieg wydarzeń na murawie, to lepiej w to spotkanie weszli łęcznianie, którzy już na początku meczu mogli uzyskać prowadzenie, ale piłkę, po uderzeniu głową Pawła Baranowskiego, byłego gracza Odry zresztą, zdołał obronić Kacper Rosa.

W rewanżu bramkarza Górnika zatrudnił Krzysztof Janus, lecz krzywdy nie zdołał mu zrobić, potem próbował szczęścia Arkadiusz Piech, jednak też bez powodzenia. Górnik grał jakby składniej i akcje zielono-czarnych były groźniejsze.    .

W 21. minucie drużyna z Łęcznej zdołała to udokumentować golem. Po dośrodkowaniu Pawła Wojciechowskiego do piłki dopadł Serhij Krykun i efektownym szczupakiem skierował ją do siatki. 

Gospodarze starali się odrobić straty, ale nie bardzo mieli pomysł, jak tego dokonać, bo ich akcje załamywały się przed polem karnym rywali. Z kolei Górnik grał mądrze, ale też nie ograniczał się tylko do obrony, jednak klarownych sytuacji do zdobycia bramki łęcznianie już sobie nie stworzyli i w pierwszej połowie wynik się nie zmienił.

Górnik Odry nie zatrzymał

Pierwszą groźną akcję po przerwie przeprowadzili gospodarze, kiedy to po centrze Łukasza Winiarczyka, głową uderzył Konrad Nowak, ale przestrzelił. Chwilę później opolanie już się nie pomylili – po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki przedłużonej jeszcze przez Piecha doszedł Winiarczyk i strzałem głową doprowadził do wyrównania.

Gospodarze starali się pójść za ciosem, lecz próby Janusa i Piecha nie przyniosły rezultatu. Niemniej  w 74. minucie bliski podwyższenia wyniku był Nowak, który po podaniu Miłosza Trojaka oddal mocny strzał z 11 metrów, ale Maciej Gostomski popisał się kapitalną interwencją. W końcówce przycisnęli łęcznianie, a mecz się zaostrzył, ale do zmiany rezultatu już nie doszło.   

W następnej kolejce Górnik podejmie 27 listopada ŁKS Łódź.

Odra Opole 1 (0)

Górnik Łęczna 1 (1)

Bramki: Winiarczyk (54.) – Krykun (21.).

Odra: Rosa – Tabiś, Kamiński, Żemło Ż, Winiarczyk – Nowak, Trojak, Kort (70. Mikinić), Niziołek Ż, Janus (90. Wróbel) – Piech (79. Sluga).

Górnik: Gostomski – Sasin, Midzierski Ż, Baranowski Ż, Leandro – Goliński (56. Struski), Tymosiak, Kalinkowski, Krykun – Wojciechowski (77. Cierpka), Śpiączka (73. Banaszak Ż).

Sędziował: Marek Opaliński (Legnica).

Mecz bez udziału publiczności. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus. Dwa nowe ogniska na Lubelszczyźnie. Dom seniora i szpitalny oddział
Następny artykułTajemnica świątyni w Chybicach