“Za budżetu wetowanie PiS dostanie ostre lanie”. Protest przed lubelskim ratuszem

W niedzielę o godzinie 15 przed lubelskim ratuszem pojawiło się kilkadziesiąt osób. Wszyscy mieli maseczki i zachowywali dystans. Przynieśli też ze sobą transparenty, na których można było przeczytać m.in. “Nie dla weta PiSowskiego (nie)rządu”, “Aktualna patowładza Polskę z unii wyprowadza” czy też “Za budżetu wetowanie pis dostanie ostre lanie”.

– W 1989 roku zrzucaliśmy jarzmo prawdziwego totalitaryzmu i niewolnictwa. Wejście do Unii Europejskiej, NATO, ta integracja odbyła się z przytłaczającym poparciem społeczeństwa. Dziś władza próbuje nam robić wodę z mózgu. Realizuje plan prokremlowski. Krok po kroku, plasterek po plasterku próbuje niszczyć zaufanie do Unii Europejskiej, do innych obywateli – mówił jeden z uczestników protestu.

I dodawał: – Praworządność jest fundamentem Unii Europejskiej. Dlaczego takie państwa jak Malta, jak Estonia nie boją się praworządności? Bo są praworządne. W naszym przypadku trudno powiedzieć inaczej, niż  że władza realizuje promoskiewski, kremlowski interes. Jeśli nie staniemy murem za wartościami unijnymi, to obudzimy się w sytuacji podobnej jak Anglicy, którzy niechcący wyszli z UE.

Oprócz protestujących na placu Łokietka pojawiło się kilkudziesięciu policjantów. Stanęli wokół placu oraz przy biurach posłów PiS. Mimo że manifestujący zachowywali odległość, a sam protest był bardzo spokojny, kilkukrotnie z megafonów rozbrzmiewały komunikaty, że Polska jest czerwoną strefą i obowiązuje zakaz zgromadzeń. Policjanci spisali też dane części demonstrujących.

Po nieco ponad półgodzinnym zgromadzeniu jego uczestnicy się rozeszli.