Do zdarzenia doszło w Australii Zachodniej. Jak poinformowała policja, mężczyzna znajdował się około 30-40 m od brzegu popularnej wśród turystów plaży Cable, kiedy został zaatakowany. Z wody wyciągnęła go przebywająca na plaży para. 55-latek otrzymał na miejscu pierwszą pomoc, ale miał poważne obrażenia ręki i nogi i niestety nie udało się go uratować.
Funkcjonariusze policji przyznali w rozmowie z mediami, że że przez prawie pół godziny strzelali do rekina, który po ataku przebywał blisko brzegu. Według świadków mógł być to żarłacz tygrysi, który do plaży przyciągają ławice małych ryb.
Cable beach to popularna australijska plaża w zachodniej Australii. Położona jest 6 km na północny zachód od Broome. Ciągnie się przez 22 km. Woda jest tutaj ciepła i przejrzysta, a piasek na plaży niezwykle jasny.
Jak podała agencja AP, liczba ofiar śmiertelnych ataków rekinów w Australii w 2020 r. wzrosła tym samym do ośmiu i jest najwyższa w tym kraju od 1929 r., kiedy zginęło dziewięć osób.
Rekin zabity przez miecznika. Ostrze przeszyło mu serce
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS