We Władywostoku przez ostatni tydzień panowały tak trudne warunki pogodowe, że władze miasta zdecydowały się wprowadzić stan wyjątkowy. W całym regionie – Kraju Nadmorskim – spadło tyle śniegu, ile zazwyczaj przez półtora miesiąca. Natomiast przez opady marznącego deszczu grubość warstwy lodu na drzewach, drogach, samochodach, liniach elektrycznych czy dachach wynosi nawet 4 cm.
We Władywostoku zostało powalonych ok. 5 tys. drzew. 250 tys. osób zostało bez ogrzewania, 120 tys. nie ma dostępu do elektryczności. Linie energetyczne zrywały się pod naporem lody i śniegu, a brak prądu sprawił, że w wielu miejscach przestały działać pompy zimnej i gorącej wody.
To nie koniec problemów. Ze względu na anomalię pogodową wstrzymano kursowanie promów, odwołano dziesiątki lotów, nie kursują autobusy pomiędzy miastami, a także tramwaje i trolejbusy we Władywostoku. Pojawiły się również problemy z zasięgiem telefonii komórkowej.
Władze organizują kuchnie polowe oraz tymczasowe schronienia w szkołach i placówkach socjalnych, gdzie można dostać gorący posiłek i wodę. Jak przekazuje “TVN Meteo”, rosyjscy meteorolodzy nie odnotowali tak ciężkich warunków pogodowych w tym mieście od ponad 30 lat. W najbliższych dniach pogoda ma ulec poprawie.
WIDEO: Atak niedźwiedzi polarnych na śmieciarkę. Kierowca był przerażony
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS