Pani Danuta na życie ma 265 zł miesięcznie. Śpi na małym, dziecięcym łóżku (takie od kogoś dostała). Marzy o kremie do rąk. Choroby zabrały jej męża, nieszczęśliwy wypadek – sprawność fizyczną, a nowotwór – słuch.
Potrzebuję pomocy właściwie we wszystkim, nawet w pokrojeniu chleba. Po nowotworze straciłam słuch na jedno ucho, na drugie też ledwo słyszę. Lubię rozmawiać, teraz nie mam z kim, nie mam jak, to jest najgorsze. Co jeszcze lubię? Wspominać. Przeżyłam powstanie – mówi.
Możesz pomóc. Dzięki Twojemu wsparciu Szlachetna Paczka może działać, docierać do nowych rodzin w całej Polsce, odkrywać biedę, do której jeszcze nikt nie dotarł i zaopiekować się tymi, którzy zostali spisani na straty. Wejdź na szlachetnapaczka.pl i pomóż potrzebującym, w tym osobom niepełnosprawnym.
Pod względem odsetka populacji osób z niepełnosprawnościami, Polska nie odbiega normą od innych krajów Unii Europejskiej. Różnice pojawiają się, gdy porównamy, ilu niepełnosprawnych pracuje – w UE niemal co drugi, u nas niewiele ponad jedna trzecia.
“Oznacza to, że w Polsce, w większości wypadków, niepełnosprawność jest tożsama z ubezwłasnowolnieniem. Wśród osób, które znajdując się w wieku produkcyjnym, pozostają bierne zawodowo, jedna czwarta jako przyczynę takiego stanu rzeczy podaje właśnie niepełnosprawność albo chorobę” – czytamy przedpremierowo w najnowszym raporcie Szlachetnej Paczki.
Diagnoza była jak wyrok, ale najgorsze miało dopiero nadejść – wspomina pani Anna. Choroba [reumatoidalne zapalenie stawów] postępowała bardzo szybko, dochodziło do kolejnych zniekształceń, usztywnień. Nie mogłam tego wytrzymać. Bólu i tego, że niemal z dnia na dzień, mając czterdzieści kilka lat, stałam się niepełnosprawna.
Bywały momenty, że przez cały dzień nie mogła podnieść się z łóżka. Straciła pracę, przeszła załamanie nerwowe, w końcu się też się rozwiodła. Bywały momenty, że na utrzymanie miała 10 zł dziennie.
W 84 proc. rodzin, które otrzymały pomoc Szlachetnej Paczki, żyje przynajmniej jeden dorosły niepełnosprawny. Co trzeciej z nich nie stać na pokrycie comiesięcznych kosztów niezbędnego leczenia, w tym na wykupienie leków. Nie mówiąc o innych potrzebach codzienności. Każdy większy wydatek to dla tych potrzebujących bariera nie do pokonania. Tak jak w rodzinie pani Justyny.
Kacper cierpi na autyzm, zapalenie tarczycy, a niedawno wykryto u niego nowotwór jamy ustnej i gardła. Jest agresywny. Zarówno wobec siebie, lekarzy, jak i swojej mamy.
Pani Justyna wychowuje go sama. Konieczność całodziennej opieki nad Kacprem sprawia, że nie może podjąć regularnej pracy. Ich mieszkanie to jeden pokój, za łazienkę służy dziecięca wanienka ustawiona w kuchni. Kobieta wierzy, że syn ją kocha, choć na razie nie umie tego pokazać. Potrzeby? Łóżko. Kacper moczy się w nocy, przez co materac, na którym śpi, jest już w opłakanym stanie.
Już 24 listopada premiera najnowszego Raportu o Biedzie Szlachetnej Paczki. Już dziś wejdź naszlachetnapaczka.pl/ i pomóż rodzinom, które miały mniej szczęścia. Każda wpłata na Paczkę to większa szansa na mniej samotności, biedy i nieszczęścia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS