Nowo mianowany szef sztabu US Air Force, generał Charles Q. Brown, w wywiadzie udzielonym serwisowi Defense News opowiedział o swojej wizji modernizacji amerykańskiego lotnictwa. Wbrew temu, co można by pomyśleć w pierwszym odruchu, na liście priorytetów nie znalazł się żaden konkretny typ statku powietrznego.
– Nie jestem już tak bardzo zauroczony samolotami, mimo że nimi latałem – przyznał generał „CQ” Brown. Nie umieszcza więc na swojej liście ani wielozadaniowych samolotów bojowych F-35, ani samolotów szkolno-treningowych T-7A Red Hawk, ani nawet bombowców strategicznych nowej generacji B-21 Raider. Co zamiast tego?
Przede wszystkim modernizacja potencjału nuklearnego. W Stanach Zjednoczonych kwestia ta przewija się od lat, a chociaż praktycznie każdy zgadza się, że ma ona kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego, najważniejsze decyzje raz po raz odwlekano w czasie. Dopiero dwa miesiące temu zapadła decyzja o przyznaniu Northropowi Grummanowi kontraktu na zaprojektowanie międzykontynentalnego pocisku balistycznego nowej generacji – GBSD. W ramach wartego 13,3 miliarda dolarów kontraktu następca starzejących się pocisków Minuteman III ma wchodzić do służby od roku 2029.
Tutaj, owszem, pojawia się program B-21, ale jedynie jako element szerszego programu modernizacji potencjału strategicznego. Pierwszy z co najmniej stu egzemplarzy ma być oblatany w 2022 roku. Modernizacja dwóch z trzech komponentów triady nuklearnej, za które odpowiada USAF, to także pociski manewrujące LRSO, za które odpowiada Raytheon. Notabene będą one przystosowane również do przenoszenia głowic konwencjonalnych.
Drugi punkt na liście generała Browna to zarządzanie polem walki – sieciocentryczność, błyskawiczna wymiana danych pomiędzy uczestnikami działań bojowych i całkowita koordynacja, ocierająca się wręcz o wszechwiedzę. Rozwój programu zaawansowanego systemu zarządzania walką (ABMS) był oczkiem w głowie poprzedniego szefa sztabu, generała Davida Goldfeina, ale Brown również docenia znaczenie tej inicjatywy.
Tradycyjnym problemem okazać się może zdobycie funduszy na przedsięwzięcie, które z jednej strony jest dalekowzroczne i wymaga integrowania różnorodnych rozwiązań, a z drugiej – nie zakończy się powstaniem niczego namacalnego, jakiejkolwiek „zabawki”, przy której mógłby się sfotografować polityk. W roku budżetowym 2021 USAF prosił o 302 miliony dolarów na ABMS. Kongres postanowił, że zetnie z tej sumy co najmniej 50 milionów.
– Dla mnie i dla sił powietrznych oznacza to, że coś się zagubiło w tłumaczeniu – mówi Brown. – Robimy to trochę inaczej, niż prowadziliśmy tradycyjne programy pozyskiwania wyposażenia.
A skoro o tym mowa, trzeci priorytet Browna to właśnie metody zakupu wyposażenia. Celem jest pozyskiwanie go szybciej i taniej. Generał chce, aby w produkcji wykorzystywano bardziej zaawansowane technologie, z większym udziałem projektowania cyfrowego i symulacji. W tej kwestii jego sojusznikiem będzie z pewnością doktor Will Roper, odpowiedzialny za zakup wyposażenia dla US Air Force. Roper również jest miłośnikiem nowych rozwiązań i nowej filozofii pozyskiwania sprzętu.
Koncepcja Digital Century Series, której Roper jest orędownikiem, zakłada kupowanie małych partii samolotów od różnych producentów i wprowadzanie do służby coraz nowszych rozwiązań w szybkim tempie. Wydaje się to idealnie wpisywać w pragnienia Browna, ale generał nie chciał powiedzieć wprost, czy w przypadku Digital Century Series słowo stanie się ciałem. Jakaś zmiana jest jednak niezbędna.
– Jeśli wciąż będziemy stosować to samo podejście, które stosujemy, odkąd zacząłem służbę w siłach powietrznych, i będziemy oczekiwać innych rezultatów, to niewiele nam z tego przyjdzie – oświadczył generał Brown, który uzyskał stopień podporucznika w 1985 roku.
Zobacz też: Kolejne testy UCAV-a Akıncı
(defensenews.com)
US Air Force / Staff Sgt. Alexandra M. Longfellow
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS