A A+ A++

Manfred Weber w rozmowie z flamandzkim dziennikiem „De Standaard” stwierdził, że partia Viktora Orbana już dawno byłaby poza Europejską Partią Ludową, ale uratował ją… koronawirus. Czy słowa szefa największej frakcji w Parlamencie Europejskim należy odczytywać jako nacisk na premiera Węgier, aby zaakceptował powiązanie budżetu unijnego z mechanizmem praworządności?

CZYTAJ WIĘCEJ: Robi się nerwowo! Weber wściekły na weto, szantażuje więc „Orbana i Kaczyńskiego”: „Będą musieli to tłumaczyć milionom…”

Gdyby nie doszło do epidemii koronawirusa, centroprawicowa Europejska Partia Ludowa (EPP) zdecydowałaby o wykluczeniu Fideszu Viktora Orbána

—przekonywał Weber w rozmowie z „De Standaard”.

Z powodu pandemii nie możemy zorganizować spotkania w sprawie wykluczenia Fideszu. W innych okolicznościach decyzja zostałaby już dawno podjęta

—dodał.

Wydaje się, że słowa Webera, to po prostu blef, bo o wyrzuceniu Fideszu z EPL mówi się od dawna, a nic w tej sprawie nigdy nie zrobiono…

kk/euractiv.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiasto wybrało auto elektryczne do obsługi Strefy Płatnego Parkowania
Następny artykuł„Król dopalaczy” miał stanąć przed sądem. Plany pokrzyżował koronawirus