Nie mogą się zamknąć
Opublikowano 20 listopada 2020, autor: jb
Ośrodki Pomocy Społecznej w Żarach i Żaganiu nie są zamknięte, przyjmują podopiecznych, ale na zmienionych zasadach.
– Mamy taką specyfikę, że i tak musimy mieć kontakt z podopiecznymi, to są często osoby starsze, leżące, do których trzeba pójść. Wspieramy seniorów poprzez dostarczanie zakupów. My nie możemy się zamknąć w budynku – mówi Katarzyna Pękala, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Żarach. Do tej pory 5 pracowników MOPS przybywało na kwarantannie.
Podobnie jest w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Żarach.
– W pracy jesteśmy prawie wszyscy, nie licząc osób na zwolnieniach lekarskich. Kiedy przychodzą do nas podopieczni, w pomieszczeniu może być tylko jedna osoba przypadająca na jednego pracownika – tłumaczy Maria Nowak, GOPS Żary.
Przenosiny i zamiana
W Żaganiu pracownicy OPS podzieleni są na dwie zmiany.
– Jedna grupa w tygodniu pracuje zdalnie, druga jest w ośrodku. Do tej pory mieliśmy 3 osoby na kwarantannie. System zdalny nie jest najlepszy, bo pracownicy choć łączą się z naszym serwerem, żadnych dokumentów z danymi osobowymi nie mogą brać do domu. Od przyszłego tygodnia spróbujemy zmieniać się z pracą zdalną co dwa dni i zobaczymy, czy taka forma sprawdzi się lepiej – mówi kierownik Piotr Puchalski. – Petentów przyjmujemy. Jedyna różnica jest taka, że kasę przenieśliśmy z pierwszego piętra na parter – dodaje.
W normalnych godzinach pracy petenci mogą przychodzić także do GOPS-u w Żaganiu.
– Trzeba użyć dzwonka przy wejściu, wtedy przychodzi konkretny pracownik i obsługuje podopiecznych w ganku. Chodzi o to, żeby dużo osób nie przebywało jednocześnie w ośrodku. Staramy się też, by w danym tygodniu z każdego pokoju jedna osoba pracowała zdalnie, żeby w razie kwarantanny zawsze ktoś był potem dostępny – tłumaczy kierownik Agnieszka Wiśniewska.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS