A A+ A++

W piątek 20 listopada portal money.pl donosił, iż „lekarze i ratownicy medyczni masowo narzekają na respiratory, które przyjechały do nich z Agencji Rezerw Materiałowych”. Według portalu problemy sprawiają respiratory Ambul T7, które „bez kalibracji w serwisie są bezużyteczne”. W materiale podkreślano, że lekarze skarżą się m.in. na zbyt długi czas oczekiwania na serwis.

Prezes ARM Michał Kuczmierowski w rozmowie z PAP zapewnił, że każdy respirator, który trafia do szpitala, ma wszystkie certyfikaty, spełnia wysokie normy i jest dostosowany do walki z COVID-19. – Każdy oddawany przez nas sprzęt posiada także rekomendację krajowego konsultanta ds. anestezjologii i ratownictwa medycznego, respiratory również – zaznaczył.

Kuczmierowski: Faktycznie, serwis instalujący trochę się „zakorkował”

Jak podkreślił, respiratory T7 to wysokiej klasy respiratory oiomowe i muszą być skalibrowane przez wyspecjalizowanych serwisantów. – Faktycznie, jeśli chodzi o liczbę zgłoszeń tych respiratorów do kalibracji, to sytuacja okazała się na tyle dynamiczna, że serwis, instalujący je w szpitalach, trochę się »zakorkował«. Nie pomagały też szpitale, które wielokrotnie – i mamy to potwierdzone z serwisem – te wizyty odkładały w momencie, gdy serwis był w drodze albo już na miejscu. To dodatkowo spotęgowało trudną sytuację – powiedział Kuczmierowski.

– Dzisiaj wspólnie z wojewodami i serwisem rozpoczęliśmy akcję polegającą na wymianie respiratorów, które wymagają kalibracji, na respiratory skalibrowane i dostosowane do walki z COVID-19. Będziemy je wymieniać we wszystkich szpitalach w trybie ekspresowym – poinformował prezes Agencji.

Kalibracja respiratorów we Wrocławiu

Jak wyjaśnił, ma to wyglądać w ten sposób, że specjalnie dedykowany kurier przywiezie do szpitala respirator gotowy do użycia, a zarazem odbierze ten respirator, który wymaga kalibracji. – Respiratory odebrane ze szpitala również będą kalibrowane, aby można je rozdysponować dalej. Respiratory kalibrujemy w jednym miejscu, w centralnym punkcie serwisowym we Wrocławiu – wskazał.

Około 300 respiratorów do skalibrowania

Z informacji przekazanych przez Kuczmierowski wynika, że akcja dotyczy ok. 300 respiratorów. – Niektóre dostarczono już wiele tygodni temu, jednak przez brak odpowiedniego serwisu szpital ich nie używał. Natomiast ok. 90 respiratorów T7 jest już odpowiednio skalibrowanych, służą pacjentom, działają bez zastrzeżeń i ratują życie chorych na COVID-19. Do ich pracy nie ma żadnych zastrzeżeń. To udowadnia, że to dobrej jakości sprzęt – dodał prezes ARM.

Akcja dotyczyć będzie ponadto szpitali w rożnych częściach kraju z uwagi na rozproszenie sprzętu. – Wynika to z tego, że staraliśmy się równomiernie rozdysponowywać respiratory – przekazywać zarówno te oiomowe, jak i takie, które mogą wentylować pacjenta w prostszej konfiguracji. Natomiast respirator T7 jest już wyższej klasy i stąd też wymaga lepszego ustawienia – wskazał Kuczmierowski.

– Problem z funkcjonowaniem takiego urządzenia i chęć wymiany należy zgłosić do wojewody albo na mail [email protected] – wyjaśnił prezes ARM.

Od początku trwania pandemii Agencja Rezerw Materiałowych, jak powiedział jej prezes, wydała 3 463 respiratory, z czego tylko w październiku i listopadzie – 3 253 respiratory.

Autorka: Agnieszka Ziemska
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUjawniono już ponad 1500 zbiorników z niebezpiecznymi odpadami. Składowisko okazało się nielegalne
Następny artykułJourova o polsko-węgierskim wecie ws. budżetu: Mechanizm praworządności nie jest ideologiczny