Obecnie w Warszawie obowiązują dwie zryczałtowane stawki za wywóz śmieci: 65 złotych od mieszkania w bloku i 94 złote od domu jednorodzinnego. Jednak w październiku stołeczni radni przyjęli nowy sposób naliczania opłat, który uzależnia wysokość stawek od ilości zużytej wody w danym gospodarstwie domowym. Nowy cennik dla części mieszkańców oznacza spore podwyżki.
Zmienione stawki za śmieci miały zacząć obowiązywać w grudniu, ale – jak podaje nasz reporter Krzysztof Horwat, zastrzeżenia do uchwał radnych zgłosiła Regionalna Izba Obrachunkowa.
Uwagi RIO dotarły już do stołecznego ratusza. – W tej chwili trwa analiza tego rozstrzygnięcia. W przyszłym tygodniu będziemy podejmowali decyzje, bo jeszcze nie znam dokładnie tego rozstrzygnięcia – powiedział w piątek prezydent Rafał Trzaskowski. – Możliwe jest niewielkie opóźnienie. O tym będziemy wiedzieli w przyszłym tygodniu. Jeżeli w ogóle [to opóźnienie nastąpi – red.], to miesięczne – dodał.
Skargi od mieszkańców
Reakcja RIO to m.in. efekt skarg, jakie wpłynęły do Izby ze spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych. Według prezesa spółdzielni “Służew nad Dolinką” Grzegorza Jakubca nowa taryfa jest niesprawiedliwa, a stawki za wysokie. – Średnie zużycie wody na mieszkańca w naszej spółdzielni wynosi około czterech metrów sześciennych na osobę. W innych spółdzielniach jest podobnie. Zatem gospodarstwo jednoosobowe zapłaci [za śmieci – red.] około 50 złotych, siłą rzeczy dwuosobowe – 100 złotych, a czteroosobowe – około 200 złotych – wyliczał.
Mieszkańcy często zwracają też uwagę, że mniejsze stawki za wywóz odpadów będą ponosić m.in. sklepy, które zużywają mniej wody, ale za to śmieci produkują dużo.
– Mieszkańcy protestowali też przy wprowadzaniu poprzedniej taryfy. Warszawa za każdym razem winą za koszty gospodarki odpadami obarcza rząd. Jednocześnie ratusz zapowiada program osłonowy dla rodzin wielodzietnych – mówi reporter TOK FM Krzysztof Horwat.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS