14 listopada w mediach społecznościowych Rockefeller Center pojawiła się informacja: “Rozpoczynamy sezon świąteczny! Choinka oficjalnie pojawiła się przed Rockefeller Center”. Nowojorskie drzewko jest prawdziwym symbolem amerykańskich świąt Bożego Narodzenia. Pierwszy raz pojawiło się w latach 30. XX wieku, kilka lat później otwarto tam lodowisko.
Od tego czasu obie atrakcje są wyjątkową coroczną tradycją, która obecnie ściąga w grudniu do Nowego Jorku nie tylko Amerykanów, ale też turystów z całego świata. To w tym miejscu – pod słynną choinką – mamę odnalazł Kevin w filmowym hicie “Kevin sam w Nowym Jorku”. Czyżby sowa mu pozazdrościła?
Okazuje się, że w tym roku choinka nie przyjechała do Rockefeller Center sama. W jej gałęziach ukryła się urocza pasażerka na gapę. O małej “autostopowiczce” poinformowali wolontariusze z Ravensbeard Bird Center, które zajęło się ptakiem.
“Wczoraj zadzwoniła do mnie kobieta z pytaniem, czy zajmujemy się także sowami, ponieważ ma sowę w pudełku, która spędziła dużo czasu w podróży” – czytamy na Facebooku. Zwierzak nic nie jadł i nie pił przez 3 dni, więc został napojony oraz dostał “wszystkie myszy, jakie miał ochotę zjeść”.
Sówkę nazwano, co chyba nikogo nie dziwi, Rockefeller. Wszystkie badania wyszły świetnie, ale ptak zostanie w centrum jeszcze kilka dni. Wolontariusze będą monitorować jego stan zdrowia i przywracać mu prawidłową wagę.
“Chociaż jest trochę zdenerwowany, że jego wakacje w wielkim mieście dobiegły końca, z przyjemnością informujemy, że Rockefeller jest całkowicie zdrowy, dzięki wysiłkom Ravensbeard Wildlife Center i naszych pracowników” – czytamy na Twitterze Rockefeller Center.
Potwór z jeziora. Niesamowite, co złowiła
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS