A A+ A++

Arka była zdecydowanym faworytem spotkania w Rzeszowie i choć nie zachwyciła, wywiązała się z tej roli. Rywal spisywał się ostatnio beznadziejnie, w swoim poprzednim spotkaniu nie zdołał nawet pokonać absolutnego outsidera tabeli, bezbramkowo remisując z Sandecją Nowy Sącz (raptem dwa punkty w 12 meczach). Również gdynianom wysoko poprzeczki nie zawiesił.

Arka Gdynia kontrolowała sytuację

W składzie Arki, po równo miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją, znalazł się Adam Deja. Pomocnik żółto-niebieskich uczcił ten fakt piękną bramką. W 43. minucie huknął nie do obrony z około 30 metrów i wyprowadził swój zespół na zasłużone prowadzenie. Goście co prawda już tradycyjnie mieli problemy, aby przełożyć swoją przewagę w polu na sytuacje bramkowe (zagrażali głównie po stałych fragmentach), jednak w końcu udało im się pokonać niepewnie broniącego Wojciecha Daniela.

Losy meczu rozstrzygnęły się tuż po przerwie. W polu karnym faulowany był Bartosz Kwiecień, a jedenastkę wykorzystał niezawodny w tym elemencie Juliusz Letniowski. W dalszej części spotkania arkowcy kontrolowali sytuację i niespecjalnie forsowali tempo. Gównie skupili się na pilnowaniu korzystnego rezultatu. Zrobili to skutecznie, choć w ostatniej akcji meczu honorową bramkę dla Resovii zdobył wychowanek Arki Maksymilian Hebel. Po jego trafieniu sędzia już nie wznowił gry i odgwizdał koniec spotkania.

Gdyński zespół wygrał zatem drugi mecz z rzędu i na chwilę obecną awansował na 3. miejsce w tabeli (tyle samo punktów co Górnik Łęczna, ale lepszy bilans bramkowy). W kolejnym spotkaniu podopieczni Ireneusza Mamrota zmierzą się na wyjeździe z Widzewem Łódź (29 listopada, godz. 12.40, transmisja w Polsat Sport).

Resovia – Arka Gdynia 1:2 (0:1)

Bramki: Hebel (90.+4.) – Deja (43.), Letniowski (48. karny).

Resovia: Daniel – Persak, Zalepa, Domoń – Mikulec Ż, Wasiluk, Kuczałek, Płatek (74. Hebel), Adamski (64. Czernysz) – Rogalski Ż (74. Brychlik), Twardowski Ż (55. Demianiuk).

Arka: Kajzer – Danch, Marcjanik, Kwiecień, Marciniak Ż – Deja – Młyński Ż (84. Wawszczyk) Drewniak, Letniowski (87. Soszyński), Żebrowski (84. Boniecki) – Wolsztyński (76. Jankowski).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPo decyzji rządu: W Szczyrku wściekłość i załamanie
Następny artykułNie ma zgody w powołanej przez Kongres USA komisji oceniającej propozycję poszerzenia sankcji wobec Nord Stream 2